Chińskie odrzutowce prowadzą niebezpieczne manewry i przelatują tuż obok kanadyjskich samolotów zwiadowczych, które kontrolują przestrzegania sankcji przez Koreę Północną - podała kanadyjska armia. Zbliżają się nawet na kilka metrów, narażając załogi na niebezpieczeństwo - dodano.
Kanadyjskie samoloty wojskowe CP-140 biorą udział w zainicjowanej przez ONZ akcji NEON, która ma na celu śledzenie "podejrzanych morskich działań" mogących świadczyć o omijaniu sankcji ekonomicznych przez Koreę Północną. - Chodzi w szczególności o przekazywanie paliw i innych dóbr między statkami, na morzu - tłumaczył Dan Le Bouthillier, szef departamentu do spraw relacji z mediami kanadyjskiej armii.
W czasie tych lotów doszło do "powtarzających się interakcji" z chińskimi odrzutowcami. Chińscy piloci - jak podaje kanadyjskie wojsko - podlatują na bardzo niebezpieczną odległość. Źródła portalu Global News, który jako pierwszy poinformował o sprawie, donoszą, że Chińczycy zbliżają się nawet na 30 do 6 metrów do kanadyjskich samolotów. Odległość ta pozwala pilotom złapać kontakt wzrokowy.
- Chińskie samoloty nie stosują się do międzynarodowych norm bezpieczeństwa lotniczego. To bardzo nieprofesjonalne i naraża nasz personel - powiedział Le Bouthillier.
Kilkukrotnie doszło do sytuacji, w której kanadyjskie samoloty były zmuszone do zmiany kursu, by uniknąć kolizji. Jak podał rzecznik kanadyjskiej armii, Ottawa uruchomiła kanały dyplomatyczne i zażądała wyjaśnień od Pekinu.
Źródło: CNN, Global News
Źródło zdjęcia głównego: MCpl Marc-Andre Gaudreault/DND-MDN Canada