- Jeśli na świecie istnieje prawo i sprawiedliwość, to Zakajew powinien zostać przekazany Rosji - stwierdził w wywiadzie dla radia Echo Moskwy prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow. W jego opinii "aktor, kameleon i gaduła" Zakajew powinien być sądzony zgodnie z rosyjskim prawem.
Namaszczony przez Moskwę prezydent Czeczenii ma nadzieję, że polskie władze wydadzą Rosji Zakajewa. Jak mówił, jest przekonany, że "władze Polski podejmą słuszną decyzję".
"Aktor" i choreograf
Kadyrow nie wierzy w ani jedno słowo Zkajewa. - Jest dobrym aktorem i zachowuje się jak aktor - mówił. Dodał też, że "tacy artyści" jak Zakajew ukrywają się za granicą i żyją pod ochroną w "bardzo dobrych, elitarnych miejscach".
Ahmed Zakajew, z wykształcenia choreograf, był w przeszłości bliskim współpracownikiem trzech prezydentów separatystycznej Czeczenii: Dżochara Dudajewa, Zelimchana Jandarbijewa i Asłana Maschadowa. Później udał się na emigrację - w 2003 roku otrzymał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii.
W piątek rano zatrzymany przez policję i przewieziony do warszawskiej prokuratury. Poszukiwany jest przez Rosję międzynarodowym listem gończym w związku z zarzutami o terroryzm. Wielka Brytania, gdzie Zakajew znalazł schronienie, odrzuciła już te oskarżenia.
Kłótnie w rodzinie
Urzędujący od 2007 roku Kadyrow sam w przeszłości był czeczeńskim separatystą. Zmienił jednak front na prorosyjski i po śmierci ojca, również prezydenta, w zamachu objął prezydenturę posłusznego Moskwie rządu. Jego brutalne rządy oparte na klanowej strukturze Czeczenii budzą sprzeciw obrońców praw człowieka i czeczeńskiej emigracji.
Chcąc skonsolidować swoją władzę i wzmocnić się wobec patronów z Moskwy w 2008 roku proponował Zakajewowi powrót do kraju na mocy amnestii dla separatystów i "wspólne budowanie nowego życia". Po wstępnej zgodzie Zakajew odrzucił propozycję. Kadyrow ostro go wówczas skrytykował, nazywając kłamcą i określając jako "kameleona i gadułę".
Źródło: PAP, Echo Moskwy
Źródło zdjęcia głównego: TVN24