Wzbudzający kontrowersje lider wchodzącej w skład Rosji republiki czeczeńskiej Ramzan Kadyrow rozpoczął w poniedziałek dwudniową wizytę na Białorusi. Podczas spotkania z nim prezydent Alaksandr Łukaszenka zapewnił, że Białoruś jest zainteresowana współpracą z Czeczenią.
- Marzyłem o spotkaniu z panem (…) Na Kaukazie bardzo pana szanują i kochają za pana jednoznaczne stanowisko. Za to, że buduje pan państwo, broni interesów swojego społeczeństwa – powiedział Kadyrow prezydentowi Białorusi.
Kadyrow stwierdził, że Republika Czeczeńska to "najbezpieczniejszy region w Rosji, gdzie całkowicie pokonano terroryzm". - Absolutnie spokojne miejsce, do którego codziennie jadą setki tysięcy turystów z Ameryki, Chin, Japonii - oznajmił.
I dodał: - Pański przyjazd byłby dla nas wielkim świętem.
Władze Czeczenii to "zuchy"
Łukaszenka zapewniał, że Białoruś jest zainteresowana współpracą z Czeczenią w ramach "braterskich relacji z przedstawicielami wielonarodowościowej Rosji". Jak stwierdził, "bez relacji z regionami Rosji nie byłoby stosunków białorusko-rosyjskich".
- Mam nadzieję, że ta wizyta będzie początkiem dobrej współpracy z waszym regionem - oświadczył prezydent.
Mówił także między innymi o możliwościach tworzenia wspólnych przedsiębiorstw produkcyjnych, na przykład w przemyśle samochodowym i maszynowym, a także o współpracy w rolnictwie czy przemyśle wydobywczym i rafineryjnym. Ocenił, że ryzyko związane z potencjalnymi nieuczciwymi partnerami biznesowymi jest w Czeczenii niewielkie. - U was nie ma problemu, bo w waszej strukturze państwowej jest silna władza, bardzo silny wpływ na wszystkie sektory. Dokładnie tak samo jak u nas – ocenił Łukaszenka.
Zdaniem Łukaszenki Kadyrow i władze Czeczenii to "zuchy". - Podnieśliście z ruin, z popiołów swój kawałek ziemi, daliście ludziom wiarę – mówił białoruski prezydent, podkreślając, że razem z Groznym chciałby rozwijać współpracę z resztą Kaukazu.
Rządy silnej ręki
Kadyrow stoi na czele Czeczenii od 2004 roku początkowo jako wicepremier, następnie premier, a potem prezydent. Liderem został z nadania prezydenta Rosji Władimira Putina, a w zniszczonej wojną republice Kaukazu Północnego zaprowadził rządy silnej ręki, między innymi przy pomocy prywatnej armii. Rosyjskie media niezależne i obrońcy praw człowieka od lat zarzucają mu brutalne rozprawianie się z przeciwnikami politycznymi (i ich rodzinami), a odkąd sprawuje rządy, nie ustaje strumień osób uciekających z Czeczenii przed prześladowaniami politycznymi.
Komentatorzy w Rosji i za granicą zwracają uwagę, że korzystając z przychylności Władimira Putina i pieniędzy Moskwy (Czeczenia jest w około 80 procent zależna od budżetu Federacji Rosyjskiej) Kadyrow zbudował na Kaukazie państewko de facto nie będące pod kontrolą Moskwy, a jego lojalność wobec Rosji opiera się wyłącznie na osobistych relacjach z Władimirem Putinem.
Autor: pk/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by