Na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Lechem Kaczyńskim ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko zaproponował Rosji podanie jego kraju do sądu, jeśli Moskwa uważa, że winnymi konfliktu gazowego są Ukraińcy.
- Jeżeli nasi rosyjscy partnerzy mają jakiekolwiek dowody, niech zwrócą się do sądu
Jeżeli nasi rosyjscy partnerzy mają jakiekolwiek dowody, niech zwrócą się do sądu arbitrażowego, by rozpatrzył te zarzuty Wiktor Juszczenko
Jednocześnie zaznaczył, że strona ukraińska odpowiedzialnie odnosi się do swoich zobowiązań wobec przyjaciół w Europie, do których jest przesyłany gaz.
- Chcę w tym miejscu oświadczyć, że Ukraina rozliczyła się z Rosją za gaz dostarczony w listopadzie co do grosza. Chcę podkreślić, że Ukraina zapłaciła awansem za gaz zużyty w grudniu - wyliczał ukraiński prezydent, dla którego ważne jest, "żeby polscy dziennikarze i europejska społeczność otrzymała pełną informację na ten temat".
Prawda jest naszym interesie
Tak samo uważa Lech Kaczyński. - Mamy do czynienia nie pierwszy raz w Europie z informacyjnym zamieszaniem. Jest w interesie Ukrainy i Polski, żeby prawda, czysta prawda, wyszła tutaj na jaw. Niczego więcej tutaj nie potrzebujemy. - mówił prezydent Polski.
Aby jasno przedstawić, która strona ponosi odpowiedzialność za konflikt gazowy, Juszczenko przedstawił na konferencji mapę z ukraińskim systemem przesyłu gazu i krok po kroku wyjaśniał, co działo się po 1 stycznia, gdy konflikt się rozpoczął.
Ukraina robi co może
Podczas prezentacji sposobu przesyłu gazu na Zachód Juszczenko wyjaśniał, że winę za całe zamieszanie ponoszą Rosjanie. - Ukraina robi wszystko, co w jej siłach, aby gaz docierał do Europy - mówił prezydent.
Ale przesył jest niemożliwy, gdyż Rosjanie tłoczą na Ukrainę za mało gazu. Skąpa ilość kilkudziesięciu mln m3 to za mało, by system działał poprawnie. - Jeżeli strona rosyjska zaproponuje przesył 310 mln m3 gazu dla Europy, Ukraina ze swej strony bez żadnych kontraktów, jak również bez żadnych dodatkowych płatności, zobowiązuje się dostarczyć ten gaz do Europy - obiecał Juszczenko.
Również cena, którą za 1 tys. m3 proponowała Ukraina (ok. 200 dolarów), jest w argumentacji prezydenta całkiem uzasadniona ekonomicznie. Juszczenko podkreślił, że Ukraińcy opowiadają się za "rynkowymi cenami" za gaz w rozliczeniach z Rosjanami.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24