Julian Assange i Stella Moris chcą wziąć ślub. Twierdzą, że władze im to utrudniają

Źródło:
Guardian

Założyciel "WikiLeaks" Julian Assange i jego narzeczona Stella Moris twierdzą, że brytyjskie władze uniemożliwiają im pobranie się. Para podjęła już w tej sprawie kroki prawne przeciwko ministrowi sprawiedliwości Dominikowi Raabowi i gubernator londyńskiego więzienia Belmarsh, gdzie przebywa Assange, Jenny Louis. 

Assange i Moris utrzymują, że nie otrzymali zgody na zawarcie związku małżeńskiego w więzieniu, mimo że wielokrotnie wysyłali w tej sprawie prośby.

"Rozpoczynamy czynności prawne, ponieważ rząd Wielkiej Brytanii nielegalnie blokuje i opóźnia nasze małżeństwo. Nasza prośba o zawarcie związku jest teraz w rękach Koronnej Służby Prokuratorskiej (CPS), która działa na rzecz Stanów Zjednoczonych w sprawie Assange'a" - napisała w niedzielę na Twitterze Moris. Kobieta powiązała tym samym brak reakcji w sprawie ślubu z "wrogością wobec Assange'a ze strony USA"

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

"Rząd postawił nam nie tylko całkowitą i nieograniczoną barierę przed zawarciem małżeństwa, ale uniemożliwił też rozpoczęcie czynności do niego prowadzących. Takie zachowanie jest niesprawiedliwe, irracjonalne i złowrogie" - dodała.

Assange formalną prośbę do biura gubernator więzienia Louis złożył 7 października. Kilka dni później jego prawnicy poprosili władze więzienia o zgodę na odwiedziny Moris i urzędnika stanu cywilnego w Greenwich.

Jak podaje "The Guardian", Louis miała poinformować prawników Assange'a, że jest zobowiązana do przekazania sprawy CPS. Ich natomiast zdaniem "jest to nieistotne, ponieważ Assange'owi nie postawiono żadnych zarzutów w Wielkiej Brytanii". Raab i Louis mają czas na odpowiedź do 12 listopada.

Na początku 2021 roku brytyjski sąd odmówił stronie amerykańskiej ekstradycji Assange'a, twierdząc, że nie pozwala na to jego stan zdrowia.

W czasie przesłuchań w tej sprawie, które odbyły się w październiku, prawnicy założyciela "WikiLeaks" powołali się na nowe zarzuty wobec CIA, które miało planować porwanie lub zabicie Assange'a, a to ma "budzić obawy o to, co się z nim stanie w USA".

Sprawa Juliana Assange'a

USA domagają się ekstradycji Assange'a w związku z publikacją przez WikiLeaks w 2010 i 2011 roku tysięcy tajnych dokumentów dotyczących operacji w Afganistanie i Iraku, co - jak przekonują - naraziło na niebezpieczeństwo życie wielu ludzi. Prokuratorzy w USA postawili 50-letniemu Assange'owi 17 zarzutów szpiegostwa i jeden przestępstwa komputerowego, za które łącznie grozi mu do 175 lat więzienia. Assange twierdzi, że zarzuty są motywowane politycznie.

W styczniu tego roku prowadząca rozprawę sędzia Vanessa Baraitser orzekła, że wprawdzie opublikowanie tych dokumentów - w tym ujawnienie tożsamości Afgańczyków i Irakijczyków pomagających siłom zachodnim - faktycznie nosi znamiona przestępstwa, jednak nie może on zostać wydany USA, ponieważ jest w złym stanie psychicznym i istnieją obawy, że w więzieniu mógłby odebrać sobie życie.

Autorka/Autor:pqv

Źródło: Guardian