Premier Jordanii odchodzi. "Rząd popełnił błędy w postępowaniu z pandemią"

Źródło:
PAP

Król Jordanii Abdullah II przyjął dymisję premiera Omara Razzaza. Monarcha poprosił jednocześnie szefa rządu o pozostanie na stanowisku do czasu wyznaczenia następcy, który ma przygotować państwo do wyborów parlamentarnych 10 listopada.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Jordańskie państwowe media podały w sobotę, że Abdullah II przyjął w tym dniu rezygnację Omara Razzaza, prosząc go, by pozostał na urzędzie do czasu wyznaczenia nowego następcy - przekazała agencja Reutera.

Abdullah II rozwiązał parlament pod koniec września, pod koniec jego czteroletniej kadencji. Zgodnie z konstytucją rząd musiał ustąpić w ciągu tygodnia.

Nowy rząd ma przygotować wybory do parlamentu oraz nowy program gospodarczy. Ustępujący gabinet był krytykowany za nieudolną politykę gospodarczą oraz brak reakcji na szybkie rozprzestrzenianie się zakażeń koronawirusem, szczególnie w ciągu ostatniego miesiąca.

Nominacja miała złagodzić protesty

Król Abdullah II mianował premierem Omara Razzaza w lecie 2018 roku, aby złagodzić największe od lat protesty przeciwko podwyżkom podatków, o które zabiegał Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), w celu zmniejszenia dużego długu publicznego Jordanii - przypomniała agencja Reutera.

W liście przyjmującym rezygnację monarcha napisał do premiera, że rząd popełnił błędy w postępowaniu z pandemią, co jest związane z obawami, że system opieki zdrowotnej może stanąć na krawędzi upadku, jeśli rozprzestrzenianie się epidemii wymknie się spod kontroli. Król wyraził też nadzieję, że wybory i nowy parlament złagodzą powszechne rozczarowanie trudnościami gospodarczymi spotęgowanymi przez COVID-19.

Jordania odnotowała w sobotę 1099 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, co daje łączną liczbę 14 749 zakażeń i 88 zgonów.

Ograniczenie wolności

Władze w związku z protestami społecznymi ograniczyły wolności obywatelskie i polityczne na mocy przepisów nadzwyczajnych. Do aresztów trafiły setki działaczy związkowych i dysydentów.

Według prognoz, gospodarka Jordanii skurczy się w tym roku o sześć procent, ponieważ zmaga się ona z najgorszym kryzysem gospodarczym od wielu lat, a bezrobocie i ubóstwo pogłębiają się w wyniku pandemii - podała agencja Reutera. Jej zdaniem, nowe wybory w kraju nie zapoczątkują jednak reform politycznych ze względu na prawo, które utrzymuje nienaruszony system, ograniczający reprezentację osób pochodzenia palestyńskiego na korzyść rdzennych Jordańczyków tworzących zamkniętą od lat polityczną elitę.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP