Joe Biden przebywa z wizytą w Polsce. We wtorek po południu wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego, spotkał się między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. W poniedziałek Biden nieoczekiwanie odwiedził stolicę Ukrainy.
Czytaj także: Oto najważniejsze punkty wystąpienia Joe Bidena >>>
O znaczeniu obu tych wizyt rozmawiała z reporterem TVN24 Sebastianem Napierajem Amanda Sloat, doradczyni prezydenta Joe Bidena i dyrektor ds. Europy w amerykańskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Jak mówiła, "oczywiście wizyta w Kijowie była ryzykowna". - Miała historyczne znaczenie w takim sensie, że była to chyba pierwsza taka chwila, gdy amerykański prezydent odwiedził aktywną strefę wojny bez obecności amerykańskich żołnierzy. Oczywiście amerykańscy prezydenci odwiedzali w przeszłości Irak czy Afganistan, ale tam zawsze był duży amerykański kontyngent wojskowy - zaznaczyła. - Tym razem sytuacja była zgoła odmienna. Planowanie tej wizyty trwało od wielu miesięcy, prezydent podjął natomiast wykalkulowane ryzyko - dodała.
"Dwa potężne przesłania" wtorkowego przemówienia
Odnosząc się do wtorkowego przemówienia Joe Bidena w Arkadach Kubickiego, Sloat oceniła, że w jej opinii wybrzmiały w nim "dwa potężne przesłania". - Pierwsze to to, które przekazał już w Kijowie prezydentowi Zełenskiemu, czyli silne wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. A drugie to wsparcie dla NATO, bardzo mocne zobowiązanie na rzecz gwarancji bezpieczeństwa - podkreśliła.
Jak zaznaczyła, "nie powinno być żadnych wątpliwości w kwestii zaangażowania Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Polski".
Pytana o planowany udział Joe Bidena w środowym szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki (B9) i o to, co wtedy powie amerykański prezydent, doradczyni odparła, że jej zdaniem "przesłanie będzie podobne" do tego, które zawarł w Arkadach Kubickiego i w rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą. Jej zdaniem będzie mówił o "wsparciu dla NATO i artykułu 5 (Sojuszu - o zobowiązaniu do wspólnej obrony - red.)". Dodała, że w kontekście nadchodzącego szczytu NATO w Wilnie, obrady B9 będą "bardzo dobrym momentem na koordynowanie wysiłków" w kwestii obecności Sojuszu na jego wschodniej flance.
Autorka/Autor: pp/adso
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24