Chiny podsycają wojnę w Europie - stwierdził w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Welt am Sonntag" sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Jego zdaniem chińska pomoc dla Rosji jest kluczowa w prowadzonej przez ten kraj wojnie w Ukrainie.
NATO ostrzega Chiny, że ich wsparcie dla Rosji w wojnie w Ukrainie zagraża współpracy z Zachodem - podał "Welt am Sonntag".
- Chiny mówią, że chcą utrzymywać dobre stosunki z Zachodem. Jednocześnie podsycają wojnę w Europie. Nie da się tego pogodzić - stwierdził Stoltenberg w rozmowie z tym niemieckim tygodnikiem.
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że Chiny dostarczają Rosji coraz więcej części do maszyn, mikroelektronikę i inne technologie, które Moskwa wykorzystuje do produkcji rakiet, samolotów i czołgów. To - jak stwierdził - jest "kluczowe wsparcie dla Rosji w jej agresji na Ukrainie".
30 i 31 maja w Pradze odbędzie się nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO. Przed rozmowami Jens Stoltenberg dał jasno do zrozumienia, w jaki sposób członkowie powinni wspierać Ukrainę w jej obronie przed Rosją - odnotował "Welt am Sonntag".
Sekretarz generalny NATO potwierdził, że Sojusz nie planuje wysyłania wojsk NATO na Ukrainę ani rozszerzania parasola obrony powietrznej NATO na Ukrainę. - Sojusz nie stanie się częścią konfliktu – oznajmił Stoltenberg.
Wcześniej władze w Kijowie sugerowały, że rosyjskie rakiety nad Ukrainą mogłyby być zestrzeliwane z innych państw, np. z użyciem systemów Patriot.
Porażki na froncie
Odnosząc się do obecnej sytuacji na froncie, sekretarz generalny NATO przyznał, że "Ukraina ponosi porażki z powodu braku amunicji i broni". - Ale nie jest jeszcze za późno dla Ukrainy, by zwyciężyła - podkreślił w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" Jens Stoltenberg, dodając. - NATO musi jednak dostarczyć jej więcej broni i amunicji.
Amerykański Departament Stanu oznajmił w piątek, że w rozmowie telefonicznej szefowie dyplomacji USA i Niemiec, Antony Blinken i Annalena Baerbock, omówili "wyzwania" stawiane przez Chiny, w tym wsparcie Pekinu dla rosyjskiego przemysłu obronnego.
Źródło: PAP, "Welt am Sonntag"
Źródło zdjęcia głównego: SPUTNIK POOL/PAP