Jemeńscy rebelianci Huti poinformowali w sobotę, że przeprowadzili poważny atak przy granicy z Arabią Saudyjską. Teraz na dowód opublikowali zdjęcia i nagrania, na których widać przejęty sprzęt oraz zniszczone pojazdy.
Rzecznik wojskowy Hutich Muhammad Abdul Salam w wydanym w sobotę oświadczeniu przekazał, że trzy brygady nieprzyjaciela zostały rozbite w ataku przeprowadzonym trzy dni wcześniej przy wsparciu dronów oraz jednostek rakietowych i obrony powietrznej.
- Operacja "Zwycięstwo od Boga" to największy triumf wojskowy, odkąd rozpoczęła się brutalna agresja. Wróg poniósł ciężkie straty (...) i w ciągu zaledwie kilku dni wyzwolono znaczące obszary - powiedział.
Powiązana z jemeńskimi bojownikami telewizja Al-Masirah podała, powołując się na Salama, że Huti schwytali "tysiące" żołnierzy sił nieprzyjaciela, w tym wielu oficerów i szeregowych żołnierzy Arabii Saudyjskiej, a także przejęli setki pojazdów opancerzonych.
W poniedziałek telewizja Al-Masirah pokazała nagranie z ataku. Widać na nim przejętą broń, wystrzały w kierunku czołgów oraz podpalone pojazdy.
Czerwony Krzyż: Huti uwolnili prawie 300 Jemeńczyków
Jak podał w poniedziałek w Genewie Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK), bojownicy z jemeńskiego ruchu Huti uwolnili 290 Jemeńczyków. Wśród nich jest 42 ludzi, którzy przeżyli nalot w Zamarze, gdzie na początku września zginęło ponad 100 osób.
Nalot na położone o 100 km na południe od Sany miasto Zamar w prowincji o tej samej nazwie był jednym z najbardziej śmiercionośnych nalotów w wojnie w Jemenie, w której siły rebeliantów Huti walczą z siłami rządowymi wspieranymi przez koalicję pod kierunkiem Arabii Saudyjskiej. Specjalny wysłannik ONZ do Jemenu Martin Griffiths wyraził zadowolenie z oferty Huti. Wyraził nadzieję, że to jednostronne posunięcie ze strony ruchu doprowadz do dalszego postępu w sprawie wymiany więźniów. Zaapelował "do wszystkich stron o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa uwolnionym". Wcześniej Huti wspierani przez szyicki Iran poinformowali w poniedziałek, że pod nadzorem ONZ w ramach inicjatywy pokojowej, zwolni 350 więźniów, w tym trzech Saudyjczyków.
Wojna domowa w Jemenie
Jemeńskie siły rządowe, wspierane z powietrza przez saudyjską koalicję, w ostatnich miesiącach walczyły z rebeliantami Huti w regionie Kataf w prowincji Sada, położonej na północy Jemenu przy granicy z Arabią Saudyjską. Według lokalnych źródeł, na które powołuje się Reuters, Huti schwytali w walce wielu jemeńskich żołnierzy.
Eskalacja przemocy w jemeńskim konflikcie może utrudnić podejmowane przez ONZ wysiłki na rzecz złagodzenia napięć i zorganizowania rozmów pokojowych.
W grudniu 2018 roku przy mediacji ONZ wynegocjowano wymianę łącznie około 14 tysięcy jeńców między Huti i popieranym przez Rijad rządem Jemenu, ale do tej pory do wymiany nie doszło.
Huti w ostatnim czasie nasilili ataki z użyciem rakiet i dronów na miasta w Arabii Saudyjskiej i twierdzą, że to oni odpowiadają za najpoważniejszy dotąd atak na saudyjskie instalacje naftowe z 14 września.
Władze w Rijadzie twierdzą jednak, że winę ponosi ich regionalny rywal, Iran. Ten zaś odrzuca oskarżenia.
Autor: akw//rzw / Źródło: PAP, Reuters