Jednostka dla VIP-ów w rosyjskiej armii. Tak działa "Kaskada"

rosyjscy zolnierze 09042025 02
Wojsko rosyjskie w miejscowości Sudża w obwodzie kurskim
Źródło: Reuters
Amerykański "New York Times" donosi, że w rosyjskiej armii działa jednostka dla VIP-ów. Rosyjscy urzędnicy dołączają do brygady dronowej "Kaskada" na krótką służbę, po czym wracają do pracy jako weterani wojenni. 
Kluczowe fakty:
  • Do jednostki "Kaskada" zgłaszają się moskiewscy urzędnicy i rosyjskie elity.
  • Pełnią służbę od 3 do 8 miesięcy - po powrocie do pracy są witani jak bohaterowie.
  • Warunki służby w "Kaskadzie" są dużo lepsze i bezpieczniejsze w porównaniu do innych jednostek.

Kierowana przez rosyjskiego deputowanego Dmitrija Sablina jednostka działa na okupowanej przez Rosję części terytorium Ukrainy. Prowojenni rosyjscy blogerzy wojskowi oceniają, że służba w "Kaskadzie" to intratna oferta dla przedstawicieli władz, dzięki której mogą liczyć na rozwój kariery - czytamy.

Analitycy podkreślają, że służba jest krótkotrwała i niesie ze sobą raczej niewielkie ryzyko, ponieważ brygada dronowa stacjonuje z dala od linii frontu.

Jak zaznaczył "NYT", urzędnicy zazwyczaj pełnią w jednostce służbę przez 3-8 miesięcy, robią sobie wiele zdjęć z karabinami i wracają do swojej pracy w Rosji, witani jak bohaterowie.

Rosyjscy żołnierze
Rosyjscy żołnierze
Źródło: mil.ru

O jednostce napisał w ubiegłym roku brytyjski resort obrony. Według niego służba w "Kaskadzie" pozwala przedstawicielom rosyjskiej elity ominąć ustawowe wymogi dotyczące służby wojskowej w Rosji. Zaciąg do jednostki zapewnia też bezpieczeństwo i potencjalnie sprzyja uzyskaniu względów Kremla.

Warunki służby w "Kaskadzie" są dużo lepsze i bezpieczniejsze

Jak wynika z informacji przekazanych przez jednego z liderów rządzącej partii Jedna Rosja Andrieja Turczaka, służbę w szeregach rosyjskiej armii w wojnie przeciwko Ukrainie odbyło dotychczas ponad 270 prokremlowskich przedstawicieli regionalnych władz i 200 członków młodzieżówki Jednej Rosji.

W "Kaskadzie" służyło co najmniej sześciu członków parlamentu, kilkudziesięciu prokremlowskich działaczy młodzieżówki i jeden kosmonauta.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Otrzymali rozkazy, aby nie brać jeńców"

Według grupy Conflict Intelligence Team, która analizuje działania rosyjskiej armii, warunki służby w "Kaskadzie" są dużo lepsze i bezpieczniejsze w porównaniu do innych jednostek.

Siły rozpoznawcze zazwyczaj stacjonują kilkadziesiąt kilometrów od linii frontu i są poza zasięgiem artylerii krótkiego zasięgu. Oficerowie i żołnierze mogą być zakwaterowani w mieszkaniach albo hotelach.

Nie wiadomo, ilu członków brygady zginęło w czasie wojny. W ubiegłym roku "Kaskada" odsłoniła w Moskwie pomnik upamiętniający jej żołnierzy poległych w Ukrainie. Na liście widniało 18 nazwisk.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: