Japoński cesarz Akihito wraz ze swoją żoną oddali hołd i pomodlili się za ofiary II wojny światowej na Okinawie. Najprawdopodobniej jest to ostatnia wizyta pary cesarskiej na wyspie, której 30 procent populacji zginęło podczas II wojny światowej.
Cesarz, który poświęcił znaczną część swoich 30-letnich rządów, próbując załagodzić rany wojenne, abdykuje 30 kwietnia przyszłego roku. Będzie to pierwsza abdykacja cesarza Japonii od ponad 200 lat.
Trzydniowa wizyta na południowo-zachodnim archipelagu jest jedenastą podróżą pary cesarskiej w to miejsce, a także pierwszą od 2014 roku, kiedy przybyli tam na 70. rocznicę bitwy o Okinawę.
27 lat żyli pod rządami USA
Akihito i cesarzowa Michiko złożyli kwiaty na pomniku w mieście Itoman, gdzie miała miejsce jedna z najkrwawszych bitew. W środę pojadą na wyspę Yonaguni, będącą najbardziej wysuniętym na południe punktem Japonii.
- On naprawdę głęboko myśli o Okinawie, to dlatego przyjeżdża tutaj tak często - mówi o cesarzu Naeko Teruya, mieszkanka wyspy, cytowana przez agencję Reutera.
Kobieta przeżyła wojnę. Pięciu członków jej rodziny, w tym ojciec, wtedy zginęło.
Ponad dwa miesiące walk między wojskami amerykańskimi i japońskimi w 1945 roku kosztowały życie jedną trzecią populacji wyspy.
Mieszkańcy Okinawy żyli pod rządami USA przez 27 lat po wojnie. Dzisiaj mieszka tam prawie 75 procent amerykańskich wojskowych stacjonujących w Japonii.
84-letni Akihito stwierdził w 2016 roku, iż jego podeszły wiek i stan zdrowia mogą utrudniać mu sprawowanie urzędu. Dlatego postanowił abdykować na rzecz 58-letniego syna - Naruhito.
Najstarsza monarchia świata
Japonia jest najstarszą monarchią świata. Wiarygodne informacje o pierwszych cesarzach pochodzą z VII-V wieku p.n.e., przy czym na tronie od początku zasiada wciąż ta sama dynastia Yamato. Kyodo podaje, że spośród dotychczasowych 125 cesarzy, mniej więcej połowa abdykowała przed śmiercią. Ostatni raz taki przypadek miał miejsce 201 lat temu, w 1817 roku, kiedy z tronu zrezygnował cesarz Kokaku.
Cesarz Japonii pozbawiony jest jakiejkolwiek władzy politycznej, ale spoczywa na nim wiele obowiązków ceremonialno-religijnych, a także zadań zlecanych przez rząd.
Autor: MR/adso / Źródło: Reuters, TVN24