Premier Japonii Shinzo Abe przechodzi "jednodniowe badania" w szpitalu w Tokio – podała w poniedziałek publiczna stacja NHK. Partyjny kolega premiera przekonywał w niedzielę, że Abe może być przemęczony ciągłą pracą w związku z pandemią COVID-19.
O wizycie japońskiego premiera w szpitalu informuje również agencja Reutera, która powołuje się przy tym na anonimowe źródło rządowe. Według niewymienionego z nazwiska doradcy premiera, cytowanego przez japońską agencję Kyodo, są to rutynowe badania.
Shinzo Abe przybył do szpitala w poniedziałek rano. Badania prowadzone są, aby zagwarantować, że premier będzie w doskonałym stanie zdrowia, gdy wróci do pracy po letnich wakacjach – przekazał publicznej stacji NHK jeden z sekretarzy premiera, którego nazwiska również nie podano.
Według cytowanego przez NHK anonimowego źródła, w szpitalu premier przechodzi "dodatkowe badania", które potrwają prawdopodobnie do późnego popołudnia.
"Ma silne poczucie obowiązku i sądzi, że przerwa byłaby niewłaściwa"
Abe zwykle bierze urlop w sierpniu i spędza go w willi w prefekturze Yamanashi na wyspie Honsiu. W tym roku pracował jednak w swoim biurze do końca poprzedniego tygodnia w związku z pandemią COVID-19 i innymi kwestiami – informuje NHK.
W niedzielę kolega Abego z rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej Akira Amari ocenił, że 65-letni premier może być przemęczony ciągłą pracą związaną z odpowiedzią na rozprzestrzenianie się koronawirusa. - Chcę, żeby zrobił sobie przerwę. On ma silne poczucie obowiązku i sądzi, że przerwa byłaby niewłaściwa - powiedział w programie telewizyjnym.
Dementi spekulacjom na temat stanu zdrowia premiera
Shinzo Abe, który pełni swój urząd od 2012 roku, był wcześniej premierem Japonii w latach 2006-2007. Wówczas zrezygnował z funkcji z powodu zapalenia jelita, obecnie utrzymywanego pod kontrolą przy pomocy leków, które wcześniej nie były dostępne – podał Reuters.
Spekulacje na temat jego stanu zdrowia pojawiły się w japońskiej prasie na początku miesiąca. - Widzę premiera codziennie i nie sądzę, aby miał jakiekolwiek problemy (zdrowotne - red.), ponieważ wypełnia swoje obowiązki bez zakłóceń - powiedział 5 sierpnia główny sekretarz japońskiego rządu Yoshihide Suga, pytany o te doniesienia.
Japońska gospodarka ucierpiała przez pandemię
W kwietniu i maju obowiązywał w Japonii stan wyjątkowy. Doprowadził on do znacznego zmniejszenia konsumpcji prywatnej, a wywołany pandemią paraliż gospodarczy na świecie przełożył się na spadek zapotrzebowania na japońskie towary eksportowe, w tym samochody – podała publiczna stacja NHK.
Japońska agencja Kyodo - cytując poniedziałkowe dane rządowe - zauważyła, że z powodu ograniczeń związanych z pandemią, gospodarka kraju skurczyła się w II kwartale o prawie 28 procent w ujęciu annualizowanym, co jest największym spadkiem od 40 lat.
Źródło: PAP