Nagranie urywa się, nurek ginie. Przerwano prace przy zatopionym superjachcie

Włochy. Jacht Bayesian zostanie podniesiony z dna morza
Przerwano wydobycie Bayesiana. Z powodu śmierci nurka
Źródło: Reuters

Z powodu śmierci jednego z nurków wstrzymano prace nad podniesieniem wraku jachtu Bayesian z dna morza. Do zgonu 39-latka doszło w piątek. Przyczyny nie są na razie znane - nagranie rejestrujące podwodne prace urywa się tuż przed śmiercią mężczyzny.  

Kluczowe fakty:
  • Należący do rodziny miliardera Mike'a Lyncha jacht Bayesian zatonął u wybrzeży Sycylii w sierpniu 2024 roku. 
  • Na początku maja włoskie służby rozpoczęły skomplikowaną operację wydobycia jednostki.  
  • Prace zostały wstrzymane z powodu śmierci zaangażowanego w nią nurka.  

Zmarł Rob Cornelis Maria Huijben, 39-letni nurek zaangażowany w wydobycie wraku Bayesiana z dna morza. Holender zginął w piątek, podczas prac pod wodą. Wraz z innymi specjalistami usiłował odciąć mierzący ponad 70 metrów maszt od reszty statku. Przyczyna jego śmierci pozostaje nieznana, w sprawie wszczęto dochodzenie.

Jak informuje "The Guardian", wstępne oględziny zwłok mężczyzny nie wykazały widocznych obrażeń. Śledczy podejrzewają, że mógł on doświadczyć nagłego problemu zdrowotnego podczas zanurzenia. Jedną z badanych hipotez jest też możliwość, że Huijben uderzony został odciętym podczas prac metalowym elementem. Materiał wideo, rejestrujący przebieg operacji, urywa się tuż przed śmiercią 39-latka, zauważa dziennik.  

Podniesienie jachtu Bayesian

Operację podniesienia jachtu rozpoczęto w ubiegłym tygodniu. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, prace miały potrwać od 20 do 25 dni. Ich szacowany koszt to 30 milionów euro, czyli równowartość ponad 128 mln zł. Kwotę ma w pełni pokryć ubezpieczyciel statku. Wrak znajduje się na głębokości 50 metrów, leży w pobliżu Porticello, na Sycylii. 

- Priorytetem jest teraz rodzina (zmarłego) eksperta, nurka, który był lubiany i kochany przez wszystkich zaangażowanych w ten projekt. Przerwa w działaniach umożliwi przeprowadzenie dogłębnego dochodzenia w sprawie tego tragicznego wypadku. Pomoże nam również opłakać stratę i pozbierać się (po niej) - przekazał Marcus Cave, szef firmy TMC Marine, która nadzoruje wydobycie Bayesiana.  

Superjacht i tajne dane

W sierpniu ubiegłego roku na Sycylii przeszła trąba powietrzna, kilkanaście minut później należący do rodziny Mike'a Lyncha jacht Bayesian zatonął. Spośród 22 gości i członków załogi, życie straciło 7 osób. Poza brytyjskim miliarderem zginęli: jego córka Hannah, prezes Morgan Stanley International Jonathan Bloomer, jego żona Judy, znany prawnik Chris Morvillo oraz jego małżonka i projektantka biżuterii Neda Morvillo, a także kucharz okrętowy Recaldo Thomas. 

Zdaniem włoskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy, na pokładzie jednostki mogą znajdować się "wysoce poufne dane powiązane z wieloma zachodnimi służbami wywiadowczymi". Mike Lynch, do rodziny którego należał jacht, był związany z brytyjskimi, amerykańskimi i innymi służbami. W ubiegłym roku media donosiły, że w wodoszczelnych sejfach miał trzymać twarde dyski z tajnymi informacjami.

Czytaj także: