Przyznając, że "zdecydowanie żałuje" odwołania szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie, przewodniczący Knesetu Juli Edelstein zastrzegł w poniedziałek, że strona izraelska "w historii, zwłaszcza tej o Holokauście, nie prowadzi przetargów". Zaznaczył, że "każdy kryzys jest szansą" i być może ostatnie wydarzenia wyniosą na pierwszy plan to, jak Polska upamiętnia Holokaust.
- Nie musimy obwiniać wszystkich Polaków lub zapominać tych, którzy działali inaczej, ale mamy prawo pamiętać fakty historyczne i przypominać wszystkim co naprawdę się wydarzyło - powiedział Juli Edelstein w wywiadzie dla dziennika "Jerusalem Post" .
- W historii, zwłaszcza tej o Holokauście, nie prowadzimy przetargów - dodał.
Szef Knesetu: każdy kryzys jest szansą
Polityk rządzącego Likudu stwierdził, że wydarzenia ostatnich dni przypominają mu jego wizytę w Polsce. Szef Knesetu odwiedził Warszawę w lipcu 2017 roku.
- Chciałem być bardzo dyplomatyczny i powiedzieć coś w stylu "nigdy nie zapomnimy odważnych Polaków ratujących życia Żydów i nigdy nie zapomnimy Polaków kolaborujących z nazistami". I wszyscy byli zdumieni - wspominał. Jego zdaniem strona polska przewidywała rozmowy jedynie o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. - To tak nie działa. Rzeczywistość była okrutna - dodał.
Edelstein zaznaczył, że wierzy, iż "każdy kryzys jest szansą" i być może ostatnie wydarzenia wyniosą na pierwszy plan to, jak Polska upamiętnia Holokaust.
Słowa ministra, odwołany szczyt
W niedzielę p.o. szefa izraelskiej dyplomacji Izrael Kac, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie premierowi Benjaminowi Netanjahu, powiedział: "Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i, tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela - red.), któremu Polacy zamordowali ojca, ‘Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki’. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych".
Z powodu komentarzy strony izraelskiej swój udział w szczycie V4 w Jerozolimie odwołał premier Mateusz Morawiecki. W poniedziałek poinformował, że do Izraela nie pojedzie także szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Czeski premier Andrej Babisz poinformował, że zaplanowany na poniedziałek i wtorek szczyt V4 w Izraelu się nie odbędzie. Zamiast szczytu - jak wskazał szef czeskiego rządu - planowane są rozmowy dwustronne.
Autor: ft//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock