Szczepionka przeciwko COVID-19 opracowana przez firmę Moderna została w poniedziałek dopuszczona do użytku w Izraelu. Kraj ten jest trzecim na świecie, który zatwierdził produkt amerykańskiego koncernu.
O decyzji izraelskiego ministerstwa zdrowia producent szczepionki poinformował w oświadczeniu, dodając, że Izrael zamówił 6 milionów dawek preparatu. Pierwsze dostawy mają trafić do tego kraju jeszcze w styczniu.
Izrael jest pierwszym krajem poza Ameryką Północną, który wydał zgodę na użycie szczepionki Moderny na swoim terytorium. Wcześniej zrobiły to USA i Kanada. W poniedziałek preparat był przedmiotem dyskusji ekspertów Europejskiej Agencji Leków, jednak unijny urząd nie podjął ostatecznej decyzji, odkładając ją na środę 6 stycznia.
W poniedziałek Moderna zapowiedziała, że wyprodukuje w tym roku co najmniej 600 milionów dawek swojej szczepionki, czyli o 100 milionów więcej od dotychczasowych deklaracji.
Izrael liderem szczepień na świecie
Preparat Moderny to druga po produkcie Pfizer/BioNTech szczepionka dopuszczona do użytku w Izraelu, który jak dotąd zdołał zaszczepić ponad 1,2 miliona obywateli, czyli około 14 procent społeczeństwa, co jest najwyższym współczynnikiem na świecie.
Izrael był jednym z pierwszych krajów, które zaczęły szczepienie ludności. Proces ten trwa w tym kraju od 19 grudnia. Od tego czasu preparat otrzymuje średnio 150 tysięcy osób dziennie.
Jeśli chodzi o liczby bezwzględne, to według najnowszych danych zebranych przez Our World in Data Uniwersytetu Oksfordzkiego najwięcej dawek szczepionki podano w USA - 4,56 miliona, w Chinach - 4,5 miliona oraz w Wielkiej Brytanii i Izraelu - po około milion. W Europie na końcu pod tym względem plasuje się Francja, gdzie do 1 stycznia podano jedynie 516 szczepionek. Według BBC, to efekt między innymi dużego sceptycyzmu społeczeństwa francuskiego, strategii dającej priorytet mieszkańcom ośrodków opieki nad seniorami, a także długo trwających procedur formalnych.
Liczby dotyczące szczepień uwzględniają jedynie pierwsze dawki szczepionek, podczas gdy wszystkie stosowane obecnie preparaty wymagają podania dwóch dawek w odstępie około trzech tygodni. W Wielkiej Brytanii rząd przyjął niedawno strategię, mającą na celu podanie pierwszej dawki maksymalnie dużej liczbie osób, nawet za cenę odłożenia w czasie podania drugiej dawki.
Badania wskazują, że odporność na koronawirusa nabywa się już po pierwszej dawce, jednak nie jest ona tak silna i trwała, jak po dwóch zastrzykach.
Źródło: PAP