"Historyczny dzień!". Izrael nawiązał stosunki z buddyjskim królestwem

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Władze Izraela poinformowały, że kraj nawiązał stosunki dyplomatyczne z Bhutanem. Porozumienie w tej sprawie podpisali w sobotę izraelski ambasador w Indiach Ron Malka i jego odpowiednik z Bhutanu Vetsop Namgyel. "Byłem zaszczycony i podekscytowany, że mogłem być częścią tego historycznego momentu" - napisał Malka na Twitterze.

Szefowie dyplomacji obu krajów prowadzili rozmowy na temat normalizacji stosunków od wielu tygodni. Delegacje z Bhutanu i Izraela złożyły wizyty w Jerozolimie i bhutańskiej stolicy Thimphu - relacjonuje "Jerusalem Post".

Bhutan jest krajem buddyjskim położonym w Himalajach oraz sąsiadującym z Indiami i Tybetem. Królestwo stara się chronić przed wpływami z zagranicy i utrzymuje stosunki dyplomatyczne tylko z 53 krajami, wśród których nie ma takich państw, jak Francja, Wielka Brytania, USA, czy Rosja - przypomina dziennik. Bhutan nie utrzymuje też relacji z Chinami i zamknął granicę z tym krajem po chińskiej inwazji na Tybet w 1959 roku.

"To porozumienie otworzy wiele możliwości współpracy"

"To historyczny dzień! Dziś Izrael i Buthan nawiązały stosunki dyplomatyczne. Byłem zaszczycony i podekscytowany, że mogłem być częścią tego historycznego momentu" - napisał w sobotę na Twitterze ambasador Izraela w Indiach Ron Malka. Jak dodał, "to porozumienie otworzy wiele możliwości współpracy z korzyścią dla obu naszych państw".

Malka ujawnił w wywiadzie dla "Jerusalem Post", że to Bhutan zabiegał o nawiązanie stosunków z Izraelem. - Doradzamy im w sprawach, które są dla (Bhutanu) ważne, jak zarządzanie zasobami wody, rolnictwo, technologia (...), edukacja i kształcenie zawodowe. Są bardzo zainteresowani tematami związanymi z medycyną - dodał ambasador. Bhutan chce również, by izraelscy specjaliści doradzali tamtejszym władzom w sprawie stworzenia służby wojskowej dla młodzieży - relacjonuje dziennik.

Mimo iż Bhutan wpuszcza bardzo niewielu cudzoziemców, teraz - jak zapowiedział Malka - prawdopodobnie zezwoli na to, by podróżowali tam Izraelczycy, choć na razie nie ustalono, jak wielu turystów z tego kraju będzie tam wpuszczanych. Malka, który dwukrotnie odwiedził Bhutan, powiedział, że jest to "bardzo niezwykłe miejsce, inne od wszelkich innych państw". Bhutan "naprawdę zachował swą kulturę i bogactwa naturalne. - Tam nie ma ani jednych świateł (na skrzyżowaniu - red.) - dodał ambasador.

Na razie nie wiadomo, czy Izrael otworzy ambasadę w Thimphu. Niewykluczone, że Malka będzie sprawował funkcję ambasadora z Delhi, łącząc ją ze swymi obowiązkami w Indiach.

Szef izraelskiej dyplomacji dziękuje Królestwu Bhutanu

Minister spraw zagranicznych Izraela Gabriel Aszkenazi powiedział w sobotę: - Pragnę podziękować Królestwu Bhutanu i pochwalić decyzję o ustanowieniu pełnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem.

- Zapraszam mego przyjaciela ministra spraw zagranicznych (Tandy'ego) Dorji do złożenia wizyty w Izraelu, by promować współpracę naszych krajów. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy gościć króla Bhutanu podczas jego pierwszej oficjalnej wizyty w Izraelu - dodał Aszkenazi.

Ostatnia monarchia Himalajów. Wyprawa do Bhutanu
Ostatnia monarchia Himalajów. Wyprawa do Bhutanu28.02 | Jak zorganizować wyprawę do Bhutanu? Jakie atrakcje zobaczyć w tym kraju? Czy Bhutan jest enklawą szczęścia? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań udzieliła w programie „Pokaż nam Świat” w TVN24 BiS Magdalena Krukowska, podróżniczka i dziennikarka. TVN24BiS /

Odcięty od świata

Bhutan, który jest prawie dwa razy większy od Izraela, ale zamieszkany przez zaledwie 800 tysięcy osób, jest uważany za jeden z najpiękniejszych krajów świata. Pozostaje jednak w dużej mierze zamknięty dla turystów, zwłaszcza spoza Azji Południowej, a telewizja i internet zostały zaaprobowane przez państwo dopiero w 1999 roku - podaje "Jerusalem Post".

Królestwo stosuje unikalną miarę dobrobytu, czyli "szczęście narodowe brutto". Ten wyjątkowy indeks mierzy fizyczne i psychiczne zdrowie obywateli, zrównoważony wzrost, ochronę środowiska i jakość rządów. Głównym dobrem eksportowym Bhutanu jest energia hydroelektryczna. Państwo jest monarchią konstytucyjną, ale pierwsze wybory w tym kraju odbyły się dopiero w 2008 roku. Wcześniej była to monarchia absolutna, zarządzana przez władcę, którego tytuł oficjalny brzmi: Smoczy Król.

Bhutańczycy są uznawani za jeden z najszczęśliwszych ludów świata, ale są też jednym z najbiedniejszych narodów - zauważa "Jerusalem Post".

Autorka/Autor:momo/adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@DrRonMalka