Izba Reprezentantów USA przegłosowała we wtorek rezolucję unieważniającą decyzję prezydenta Trumpa o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na południowej granicy, dzięki której możliwe było wykorzystanie różnych źródeł finansowania budowy muru na granicy z Meksykiem.
Za unieważnieniem decyzji Trumpa o ogłoszeniu stanu wyjątkowego w zdominowanej przez Demokratów Izbie Reprezentantów głosowało we wtorek 245 deputowanych, przeciwko zaś było 182.
Za przyjęciem rezolucji głosowało też kilkunastu Republikanów - zauważa AFP.
Przyjęta uchwała uniemożliwia sięganie przez Biały Dom po środki budżetowe z innych źródeł, ale nie przesądza o losach przedsięwzięcia. W następnej kolejności w sprawie stanu wyjątkowego musi wypowiedzieć się Senat. Głosowanie przewidziane jest za kilka dni.
"Także w Senacie możliwe jest przyjęcie rezolucji unieważniającej decyzję Trumpa o stanie wyjątkowym, podjętą w połowie lutego, która usiłuje sięgnąć po tzw. przywilej władzy wykonawczej i podejmować decyzje bez zgody Kongresu, zważywszy na fakt, że wielu republikańskich senatorów wyraża zaniepokojenie ostatnimi posunięciami prezydenta" - pisze w komentarzu Reuters.
Zapowiedź pierwszego weta
Amerykańskie media przypominają jednocześnie, że prezydent może zawetować uchwałę Kongresu po niekorzystnym głosowaniu w izbie wyższej. Byłoby to jego pierwsze weto od objęcia najwyższego urzędu w państwie i najprawdopodobniej zostałoby uwieńczone sukcesem.
"Aby unieważnić weto prezydenckie konieczne jest bowiem, by dwie trzecie członków obu izb opowiedziało się za jego odrzuceniem" - pisze Reuters, wskazując, że szanse na realizację takiego scenariusza są niewielkie.
W związku z dużym zainteresowaniem społecznym całe posiedzenie i głosowanie w izbie niższej Kongresu było transmitowane bezpośrednio na stronie internetowej parlamentu.
Posłem sprawozdawcą był deputowany ze stanu Teksas, Joaquin Castro z Partii Demokratycznej.
W ubiegłym tygodniu prezydent Trump zapowiedział, że zawetuje ewentualną rezolucję, która uniemożliwiałaby mu wykorzystanie stanu wyjątkowego, by bez zgody Kongresu zdobywać fundusze na mur na granicy z Meksykiem.
Wcześniej w piątek demokraci w Izbie Reprezentantów złożyli projekt takiej rezolucji, uznając, że Trump "próbuje sięgnąć po władzę w sposób niekonstytucyjny".
Trump jest niezadowolony z kompromisu finansowego osiągniętego między republikanami i demokratami w Kongresie, dzięki któremu Kongres przyjął ustawę o finansowaniu resortu bezpieczeństwa narodowego i innych agencji federalnych do końca roku finansowego, czyli 30 września.
Kompromis budżetowy i stan wyjątkowy
W ramach kompromisu osiągniętego między republikanami i demokratami w ustawie budżetowej kongresmeni przeznaczyli na budowę umocnień na granicy z Meksykiem 1,37 mld dolarów zamiast 5,7 mld, których domagał się Trump. Kompromis pozwolił uniknąć kolejnego shutdownu. Poprzedni trwał bezprecedensowo długo, bo aż 35 dni.
Prezydent Trump ogłosił stan wyjątkowy 15 lutego, a wkrótce jego administracja poinformowała, że Biały Dom wyszukał w rządowych funduszach, które można by wykorzystać na budowę muru granicznego, dodatkowe sumy, które pozwoliłyby przeznaczyć na realizację projekt 8 mld dol. USA, wliczając w to pieniądze, jakie wyasygnował już Kongres.
Budowa muru na granicy z Meksykiem i walka z imigracją były sztandarowymi obietnicami wyborczymi Trumpa.
Autor: tmw/ja / Źródło: PAP