Prezydent Rosji Władimir Putin chciał wykorzystać spotkania z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, by próbować zjednoczyć resztę świata przeciwko Zachodowi - ocenia w najnowszej analizie Instytut Badań nad Wojną (ISW). Zdaniem amerykańskich ekspertów, Jinping nie poparł wymyślonej przez Putina koncepcji.
W piątek Władimir Putin zatwierdził nową koncepcję rosyjskiej polityki zagranicznej, która ma najprawdopodobniej sprzyjać propagowaniu utworzenia potencjalnej antyzachodniej koalicji - pisze Instytut Studiów nad Wojną. W dokumencie zaaprobowanym przez rosyjskiego przywódcę Zachód przedstawiony jest jako "antyrosyjska i destabilizująca siła" w dużo większym stopniu niż w poprzedniej koncepcji polityki zagranicznej z 2016 roku.
Według ISW Putin chciał wykorzystać spotkania z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 20-22 marca, by próbować zjednoczyć resztę świata przeciwko Zachodowi, a nowy dokument najprawdopodobniej ma wspomóc formowanie antyzachodniego bloku.
W ocenie analityków propozycja Putina dotycząca utworzenia antyzachodniego bloku nie została odebrana pozytywnie podczas wizyty chińskiego przywódcy w Moskwie, "Xi odmówił poparcia wymyślonego przez Putina geopolitycznego konfliktu z Zachodem" - podał ISW.
Kreml najpewniej opublikował nowe wytyczne polityki zagranicznej w przeddzień objęcia przez Rosję przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, by stworzyć tło informacyjne do dalszych prób formowania antyzachodniej koalicji na forum ONZ - uważa Instytut Studiów nad Wojną. Ośrodek zaznacza, że Rosja może wykorzystać swoje przewodnictwo w RB ONZ jako metodę projekcji siły.
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił, że ogłoszenie planu rozmieszczenia przez Rosję taktycznej broni jądrowej na Białorusi świadczy o tym, że spotkanie Władimira Putina z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem było nieudane.
Źródło: PAP