Przedstawiciele sześciu mocarstw - USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Chin i Niemiec - spotykają się po 15 miesiącach przerwy z delegacją Iranu. Celem wznawianych rozmów jest skłonienie władz w Teheranie do przerwania prac nad wzbogacaniem uranu i do zamknięcia podziemnych zakładów nuklearnych Fordo w pobliżu miasta Kum. Początek rozmów o godz. 9 czasu polskiego.
Rząd Iranu zapowiedział, że przedstawi w trakcie negocjacji nowe propozycje dotyczące swojego budzącego kontrowersje programu nuklearnego, ale równocześnie wyraził rozczarowanie stanowiskiem państw zachodnich. Zachód obawia się, że Iran dąży do produkcji broni jądrowej, natomiast rząd w Teheranie stale utrzymuje, że wzbogaca uran jedynie do stopnia potrzebnego do zaspokojenia potrzeb cywilnych, w energetyce i medycynie.
Źródło zbliżone do delegacji Iranu oceniło w piątek, że dotychczas stanowisko Zachodu było rozczarowujące. Iran spodziewa się - dodało to źródło - że zajmie on inne stanowisko.
Stanowisko "rozczarowujące i zniechęcające"
- Jak dotąd, delegacja irańska uważa, że stanowisko strony zachodniej, które wyrażała ona na spotkaniu G8 lub w prasie, jest rozczarowujące i zniechęcające. Mamy nadzieję, że stanowisko będzie odmienne - mówi informator, cytowany przez agencję AFP.
Jak dotąd, delegacja irańska uważa, że stanowisko strony zachodniej, które wyrażała ona na spotkaniu G8 lub w prasie, jest rozczarowujące i zniechęcające. Mamy nadzieję, że stanowisko grupy 5+1 będzie odmienne Informator cytowany przez AFP
Administracja prezydenta Baracka Obamy zasygnalizowała ostatnio, że byłaby skłonna domagać się od Iranu nie całkowitego zaprzestania procesu wzbogacania uranu, lecz przerwania prac nad wzbogacaniem go do poziomu 20 proc. czystości. Wtedy uran może być wykorzystany np. do produkcji wykorzystywanych w medycynie izotopów.
Źródło: PAP