Iran wiesza za protesty


Dwie osoby zostały stracone w Iranie z powodu zaangażowania w czerwcowe protesty. Do potężnych manifestacji doszło po sfałszowanych - zdaniem opozycji - czerwcowych wyborach prezydenckich.

O wykonaniu kary śmierci na dwóch osobach poinformowała irańska agencja prasowa ISNA. - Wyroki na tych dwóch osobach zostały wykonane dziś (czwartek) o świcie. Skazani zostali powieszeni - napisała agencja.

Straceni Mohammad Reza Alizamani i Arasz Rahmanipur znajdowali się pośród 11 skazanych na śmierć, którym zarzucono m.in. "wojnę przeciwko Bogu" (moharebeh), próbę obalenia islamskich władz oraz przynależność do grupy zbrojnej.

Iran w kryzysie

W czerwcu odbyły się wybory prezydenckie w Iranie, które wygrał prezydent Mahmud Ahmadineżad. Jednak opozycja uznała, że wybory zostały sfałszowane.

Setki tysięcy ludzi wyszły na ulice skandując: "co się stało z moim głosem?" Do aresztu trafiły tysiące osób. Wśród nich setki działaczy reformatorskiej opozycji, której przewodzą kandydaci pokonani w wyborach prezydenckich - Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi.

Źródło: PAP