Iran oskarżył "Szóstkę", czyli pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy - o "niedorzeczne zachowanie" w polityce wobec Teheranu - czytamy w liście irańskiego dyplomaty skierowanym do Javiera Solany, europejskiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Główny irański negocjator Said Dżalili miał zastrzec w liście, że presja wywierana przez obce siły nie rozwiąże sporu wokół irańskiego programu nuklearnego. - W trakcie rozmów, presją nie można niczego rozwiązać - powiedział Sżalili, cytowany przez irańską agencję prasową.
Europejski dyplomata zastrzegł, że Unia Europejska nie zmieni dotychczasowej polityki ws. programu nuklearnego Iranu łączącej elementy dyplomacji z groźbami sankcji. - List, w pewnej mierze, jest skargą na naszą politykę, ale nasza polityka jest jasna - to jest dwutorowe podejście - komentował Solana.
Amerykański samolot ląduje w Iranie?
W międzyczasie strona irańska poinformowała o incydentalnym naruszeniu przestrzeni powietrznej przez amerykański samolot wojskowy i przymusowym jego lądowaniu na terenie Iranu. Pentagon na razie zaprzecza. - Nie mamy żadnych informacji w sprawie lądowania samolotu w Iranie - oświadczył podpułkownik Patrick Ryder.
Ale, według niektórych amerykańskich urzędników przytaczana liczba osób znajdujących się na pokładzie sugeruje, że może chodzić o samolot cywilny.
Irańska agencja prasowa Fars podała wcześniej, że pięciu wysokiej rangi amerykańskich oficerów zostało przesłuchanych, a następnie wypuszczonych, po tym jak ustalono, że naruszenie przestrzeni powietrznej było przypadkowe.
Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com