Co najmniej 28 szyickich pielgrzymów jadących z Pakistanu do Iraku zginęło w nocy z wtorku na środę w katastrofie autokaru w prowincji Jazd w środkowym Iranie - poinformowały lokalne władze. Ranne zostały 23 osoby, w tym 14 ciężko.
W wypadku zginęło 11 kobiet i 17 mężczyzn. 23 osoby zostały ranne, w tym 14 ciężko, z czego stan siedmiu jest krytyczny. Natomiast sześć osób opuściło już szpital - powiedział dyrektor generalny ds. zarządzania kryzysowego prowincji Jazd.
Władze nie podały bezpośredniej przyczyny katastrofy, choć pakistańskie media sugerują, że doszło do awarii hamulców. Ofiarami są szyiccy pielgrzymi, którzy zmierzali do miasta Karbala z okazji święta Al-Arba’in, by upamiętnić śmierć w bitwie imama Husajna, wnuka proroka Mahometa i syna imama Alego (Ali ibn Abi Taliba), najważniejszej postaci szyizmu. Husajn zginął w 680 roku na równinach Karbali w walce z siłami kalifa Jazida; bitwa ta stała się kulminacyjnym momentem rozłamu w islamie na sunnitów i szyitów.
Pielgrzymki do Karbali
Aby uczcić 40. dzień żałoby po Husajnie - tradycyjny w islamie okres opłakiwania zmarłych - pielgrzymi przybywają do Karbali, by złożyć hołd w jego sanktuarium, które w ostatnim dniu Arba'in otaczają miliony ludzi. Na trasie wolontariusze organizują stacje, aby zapewnić pielgrzymom żywność, wodę i schronienie, a mieszkańcy wiosek położonych wzdłuż trasy otwierają drzwi dla każdego, kto potrzebuje miejsca na postój. Władze szacowały, że w tym roku w święcie będą uczestniczyć 23 miliony wiernych.
Iran należy do państw o wyjątkowo dużej liczbie ofiar wypadków drogowych - zauważyła agencja AP. Rocznie ginie tam na drogach około 17 tys. osób. Uważa się, że przyczynami tej sytuacji są powszechne lekceważenie przepisów ruchu drogowego, zły stan techniczny pojazdów i niewystarczająco skuteczne ratownictwo medyczne.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/IRIB / HANDOUT