Kilkudziesięciu więźniów zginęło w poniedziałek rano w ataku dżihadystów na konwój na południe od stolicy Iraku, Bagdadu. Według źródeł policyjnych i szpitalnych, na które powołuje się AFP, w ataku śmierć poniosło 23 więźniów. BBC pisze o 70 zabitych.
Do zajścia doszło w pobliżu miasta Hillah na południe od Bagdadu.
Francuska agencja pisze, że po ataku na konwój przewożący więźniów doszło do starć rebeliantów z policją, w których zginęło siedmiu uzbrojonych napastników. Nie są jasne okoliczności tych zajść.
Oskarżeni o terroryzm
Według BBC, która również powołuje się na źródła policyjne, atak na konwój, w którym zginęło 70 więźniów, miał miejsce niedaleko Hilli na południe od Bagdadu. Wszyscy więźniowie, którzy byli oskarżeni o terroryzm, byli przewożeni dalej na południe z powodów bezpieczeństwa.
Kiedy konwój został zaatakowany, doszło do wymiany ognia z policją - informuje BBC. Według sił bezpieczeństwa w starciach zginęło sześciu napastników, a kilku funkcjonariuszy zostało rannych.