Bloomberg: inwazja na Ukrainę przyspiesza katastrofę demograficzną w Rosji

Źródło:
PAP

Jeśli w nadchodzących miesiącach dalej będą prowadzone działania wojenne na Ukrainie, to w Rosji liczba urodzeń w przyszłym roku może być najniższa w najnowszej historii kraju i wynieść mniej niż 1,2 miliona. Średnia roczna liczba zgonów w Rosji jest szacowana na około 2 miliony. Wojna przyspiesza katastrofę demograficzną w tym państwie - oceniła we wtorek agencja Bloomberga.

"Prezydent Władimir Putin spędził lata, ścigając się z rosyjskim zegarem demograficznym tylko po to, aby zarządzić inwazję na Ukrainę, która prowadzi populację jego kraju do historycznego spadku" - skomentował Bloomberg.

Mobilizacja mężczyzn na wojnę wywraca rodziny do góry nogami być może w najbardziej napiętym momencie pod względem demograficznym, ponieważ liczba kobiet w wieku rozrodczym spadła o około jedną trzecią w ciągu ostatnich 10 lat - podała agencja.

Mobilizacja w Rosji na wojnę w UkrainiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Zgodnie z analizą Bloomberga, to zjawisko zbiega się w Rosji z jednym z najwyższych wskaźników zgonów na świecie, a także ze zredukowanym rynkiem pracy w związku z emigracją z kraju i narzucającymi się pytaniami o zdolność państwa do przyciągania pracowników z zagranicy.

"Populacja Rosji spada, a wojna jeszcze ją zmniejszy"

- Populacja Rosji spada, a wojna jeszcze ją zmniejszy. Powody? Emigracja, niższa dzietność i ofiary wojny. Spowoduje to zarówno erozję potencjalnego wzrostu, jak i nadwyrężenie polityki fiskalnej, bo rząd próbuje odwrócić spadek siły roboczej za pomocą polityki pronatalistycznej - powiedział ekonomista Bloomberga ds. Rosji Aleksandr Isakow.

Nadszedł czas na rozliczenie demograficzne w Rosji, której gospodarka będzie zagrożona stagnacją lub gorszymi konsekwencjami wojny, jeszcze długo po jej zakończeniu - skomentował Bloomberg. Wedle analizy agencji, potencjalna stopa wzrostu Rosji wynosi 0,5 proc. czyli o 2 punkty procentowe mniej niż przed rozpoczęciem inwazji w lutym.

Rosja stoi w obliczu kryzysu demograficznegoShutterstock

Kryzys demograficzny rozpoczął się w Rosji już w latach 90. XX wieku wraz z upadkiem Związku Sowieckiego i wynikającymi z tego trudnościami ekonomicznymi. Podczas gdy traumy demograficzne zwykle trwają przez dziesięciolecia, skutki inwazji sprawiają, że najgorsze scenariusze są bardziej prawdopodobne, i nadchodzą znacznie wcześniej niż oczekiwano - podsumował Bloomberg.

Autorka/Autor:momo\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock