W poniedziałek BBC opisało program trwający w Indiach od kilkunastu lat. Brytyjska stacja ocenia, że to jeden z największych i zarazem najmniej zbadanych eksperymentów polityki społecznej na świecie. Chodzi o przekazywanie kobietom zajmującym się domem świadczeń pieniężnych. Obecnie, jak pisze stacja, już 118 milionów dorosłych kobiet w 12 indyjskich stanach otrzymuje bezwarunkowe wypłaty pieniędzy od lokalnych samorządów. W tym roku fiskalnym przedsięwzięcie kosztuje te stany równowartość około 18 miliardów dolarów (ponad 65 mld zł, kwota porównywalna do rocznego kosztu polskiego programu 800 plus).
Bezwarunkowe transfery dla kobiet
Jako pierwszy bezwarunkowe świadczenia pieniężne wprowadził stan Goa w 2013 roku, w ślad za nim poszły kolejne. Kwota, jaką kobiety otrzymują, różni się - w zależności np. od wieku czy stopnia zamożności rodziny. Wynosi od tysiąca do 2,5 tys. indyjskich rupii (czyli ok. 40-100 zł). Z polskiej perspektywy może wydawać się mała, ale - jak przyznała jedna z pań cytowana przez BBC, która otrzymuje 1500 rupii indyjskich, czyli około 60 zł - wystarcza jej to na zakup lekarstw, warzyw i pokrycie opłat za edukację syna. Podobnie pożytkuje pieniądze większość kobiet objętych wypłatami - wydają je na podstawowe potrzeby domu i rodziny, czasem kupują także drobne przedmioty poprawiające komfort życia - twierdzi BBC.
Choć otrzymywane kwoty są stosunkowo niewielkie, ich zaletą jest regularność i bezwarunkowość wypłat - zauważa stacja. Dostają pieniądze dlatego, że "prowadzą gospodarstwa domowe, ponoszą ciężar nieodpłatnej opieki i stanowią zbyt liczną grupę wyborców, by można było je zignorować" - czytamy.
Według badania "Time Use Survey" w 2024 roku kobiety w Indiach spędzały prawie pięć godzin dziennie na zajmowaniu się domem, czyli ponad 7,6 raza dłużej niż mężczyźni. To jedna z przyczyn, dla których odsetek kobiet na rynku pracy w tym kraju jest niski.
Efekty programu
Według sondażu przeprowadzonego w 2023 roku w stanie Bengal Zachodni, spośród kobiet, które biorą udział w programie, zdecydowana większość (90 proc.) przyznała, że prowadzi swoje konto bankowe samodzielnie, a 86 proc. pań twierdziło, że same decydują, na co przeznaczą otrzymane od rządu pieniądze.
Z kolei z badań, jakie przeprowadził w różnych stanach prof. Prabha Kotiswaran z King's College London wynika, że kobiety mówiły o zmniejszeniu konfliktów małżeńskich, większym spokoju, poprawie pewności siebie czy możliwości lepszego odżywiania się. - Dowody wskazują, że transfery pieniężne są niezwykle przydatne kobietom do zaspokojenia bieżących potrzeb swoich oraz gospodarstw domowych. Przywracają też godność tym paniom, które w przeciwnym razie byłyby finansowo uzależnione od swoich mężów w przypadku każdego drobnego wydatku - ocenił prof. Kotiswaran.
Okazuje się, że niewiele badanych kobiet uważało program za rekompensatę za nieodpłatne zajmowanie się domem. Zdaniem badaczy to kwestia komunikacji i kładzenia większego nacisku na prawa kobiet i wartość takiej pracy.
Autorka/Autor: pb//am
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock