Prezydent Barack Obama podjął nagłą decyzję o wysłaniu do Izraela Davida Petraeusa. Szef CIA ma załagodzić coraz ostrzejszy konflikt między sojusznikami ws. Iranu - informuje izraelski portal Debka.
Izrael jednak nie oczekuje niczego pożytecznego po wizycie szefa CIA - nawet obniżenia poziomu złych emocji w relacjach Obamy i premiera Benjamina Netanyahu.
Wysocy urzędnicy w Jerozolimie oczekiwaliby czegoś więcej, niż niewiążącego gestu dobrej woli, za jaki uważają wysłanie przez Obamę Petraeusa. Izrael wolałby raczej wycofania się lub przeprosin Białego Domu czy szefa Połączonych Sztabów gen. Martina Dempseya za wypowiedzi podważające zdolności izraelskiego lotnictwa do osiągnięcia celów ewentualnej antyirańskiej operacji.
Oliwy do ognia dolała amerykańska decyzja o drastycznym ograniczeniu udziału w manewrach wojskowych Austere Challenge 12 w Izraelu na jesieni br.
Autor: //gak / Źródło: debka.com
Źródło zdjęcia głównego: CIA