Ostrzelany pociąg, dziesiątki zakładników. "Siły bezpieczeństwa rozpoczęły masową operację"

Pakistan. Atak separatystycznych bojowników na pociąg
Atak na pociąg w Pakistanie. Pasażerowie zostali uprowadzeni, służby prowadzą szeroką akcję
Źródło: Reuters

Separatystyczni bojownicy w Pakistanie zaatakowali pociąg i wzięli pasażerów jako zakładników. Na miejscu pojawiły się pakistańskie siły bezpieczeństwa, wojska specjalne i śmigłowce. Napastnicy z grupy BLA zagrozili, że zabiją przetrzymywanych, jeśli służby nie zaprzestaną interwencji. Według lokalnych władz uprowadzonych jest 35 osób, a około 350 innych pasażerów zostało uwolnionych i są bezpieczni.

Front Wyzwolenia Beludżystanu (BLA) ostrzelał w poniedziałek pociąg ekspresowy jadący z Kwety do Peszawaru na północy kraju. Policja oraz przedstawiciele kolei poinformowali, że kiedy skład linii Jaffar Express wjeżdżał do otoczonego górami tunelu, napastnicy doprowadzili do zatrzymania pociągu. Służby poinformowały, że w pobliżu tunelu słyszano eksplozję i że wymieniają ogień z bojownikami.

Do zdarzenia doszło na górzystym terenie w południowo-zachodnim Pakistanie. Jak poinformowali przedstawiciele władz prowincji, w rejonie tym nie ma zasięgu internetu ani sieci komórkowej.

BLA to separatystyczne grupowanie, które walczy o niepodległość dla rejonu Beludżystan, graniczącego z Afganistanem i Iranem. Przez wiele krajów jest uznawane za organizację terrorystyczną.

Pasażerowie zakładnikami

Lokalne władze podały, że pociągu było około 400 osób: kobiety, dzieci i seniorzy. Wysoki rangą przedstawiciel armii potwierdził BBC, że pociągiem podróżowało z Kwety ponad 100 pakistańskich żołnierzy.

Władze regionu przekazały również, że bojownicy wzięli zakładników, o czym informowała sama organizacja. Różnią się jednak informacje dotyczące liczby przetrzymywanych.

Według grupy ​​wzięto 182 zakładników, w tym członków armii pakistańskiej i innych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. "Cywilni pasażerowie, w szczególności kobiety, dzieci, osoby starsze i obywatele Beludżystanu, zostali bezpiecznie uwolnieni i wskazano im bezpieczną drogę" - podali separatyści w komunikacie rozesłanym do dziennikarzy i opublikowanym na Telegramie.

Później jednak lokalne władze poinformowały, że uprowadzono 35 osób. Dodały, że około 350 innych pasażerów uważa się za bezpiecznych.

- Około 350 pasażerów, w tym kobiety i dzieci, zostało uratowanych, a pociąg ratunkowy dotrze do obszaru, w którym pociąg pasażerski został zaatakowany - powiedział oficer policji Rana Dilawar. I dodał: - Siły bezpieczeństwa rozpoczęły masową operację.

Są ofiary

Bojownicy zażądali też, by siły bezpieczeństwa wycofały się z miejsca zdarzenia. "Jeśli interwencja wojskowa będzie kontynuowana, wszyscy zakładnicy zostaną straceni" - zagrozili.

BLA twierdzi też - jak podaje Reuters - że ​​zabiła 20 żołnierzy i zestrzeliła dron. Władze Pakistanu nie potwierdziły tych informacji.

Pakistańska policja poinformowała dziennikarzy, że co najmniej trzy osoby, w tym maszynista pociągu, zostały ranne. Na miejsce zdarzenia wysłano siły bezpieczeństwa, siły specjalne i śmigłowce.

Wprowadzono środki nadzwyczajne

Rzecznik prowincjonalnego rządu powiadomił o wprowadzeniu środków nadzwyczajnych w rejonie zdarzenia. Dodał, że wszystkie instytucje zmobilizowano do podjęcia działań na rzecz zażegnania kryzysu.

Minister spraw wewnętrznych Pakistanu Mohsin Naqvi potępił atak i zapowiedział, że rząd nie pójdzie na żadne ustępstwa wobec "bestii strzelających do niewinnych pasażerów".

Czym jest BLA

Jak pisze Reuters, BLA to jedna z największych spośród co najmniej kilku separatystycznych organizacji Beludżów, które od kilku dekad walczą o odłączenie od Pakistanu tej zachodniej prowincji.

Beludżowie twierdzą, że są marginalizowani w życiu publicznym nie tylko całego Pakistanu, ale też bogatego w surowce mineralne regionu. Beludżystan jest najbiedniejszą prowincją Pakistanu.

AFP cytuje statystyki Centrum Badań i Studiów nad Bezpieczeństwem w stolicy Pakistanu Islamabadzie, z których wynika, że w 2024 roku w różnego rodzaju atakach zginęło w Beludżystanie ponad 1600 osób, w tym blisko 700 przedstawicieli sił bezpieczeństwa. To najwięcej ofiar od blisko dekady.

Czytaj także: