Kazachstan jest jednym z krajów, w których wiosna kalendarzowa rozpoczęła się wraz z początkiem marca. Okazuje się jednak, że zima nie chce opuścić kraju. Stolicę nawiedził buran - połączenie wichury i śnieżycy, który znacząco wpłynął na sytuację drogową, sprawiając spore utrudnienia kierowcom.
Choć w Kazachstanie oficjalnie jest już wiosna, stolicę kraju Astanę w poniedziałek nawiedził buran - czyli stepowa zamieć śnieżna, powodując utrudnienia dla mieszkańców. Jak relacjonują tamtejsze media, w mieście doszło do ponad 100 kolizji i wypadków drogowych, a walka z żywiołem trwa.
Buran jest zjawiskiem występującym głównie na stepach południowej Syberii, Powołża czy właśnie północnych obszarów Kazachstanu. Jest to silny wiatr połączony z intensywnymi opadami śniegu, który dotarł do stolicy w nocy z niedzieli na poniedziałek i ma potrwać - jak twierdzą synoptycy - do środy. Należy jednak zaznaczyć, że wiatr nieco uspokoił się w nocy z poniedziałku na wtorek, we wtorkowy wieczór ma jednak znów nabrać sił.
Sporo utrudnień
W poniedziałek wiatr wiał w porywach z prędkością ponad 70 kilometrów na godzinę. W połączeniu z temperaturą utrzymującą się na poziomie od -6 stopni Celsjusza w ciągu dnia i do -15 st. C w nocy, mieszkańcy kazachstańskiej stolicy nie mogą powiedzieć, by wiosna za oknem pokrywała się z tą kalendarzową, która tam rozpoczyna się 1 marca.
Połączone z wiatrem intensywne opady śniegu spowodowały, że zamknięto większość dróg wyjazdowych ze stolicy. Media donosiły o konieczności ewakuacji kilkudziesięciu pasażerów autobusu, który utknął w zamieci oraz o konieczności konwojowania kolumny około 700 pojazdów, których zła pogoda zastała po drodze do stolicy. Tylko w poniedziałek spadło w Astanie około 20 centymetrów śniegu.
Również w poniedziałek kazachstańskie media poinformowały o dwóch lawinach w ośrodkach narciarskich zlokalizowanych na południu kraju, w okolicach największego miasta Kazachstanu - Ałmaty. W samym mieście temperatura jest dodatnia, jednak wysokie, wznoszące się na ponad trzy tysiące metrów nad poziomem morza liczne masywy górskie umożliwiają amatorom narciarstwa szusowanie jeszcze na początku kwietnia. Jedna z lawin powstała samoistnie, drugą natomiast wywołali nieodpowiedzialni narciarze, zostali już zidentyfikowani i poniosą odpowiedzialność.
We wtorek władze Kazachstanu poinformowały również o przygotowaniach do sezonu powodziowego. Obecnie pod śniegiem znajduje się 71 procent kraju, gdy tydzień wcześniej odsetek ten wynosił 84 proc., w południowych regionach zaczął on już jednak gwałtownie topnieć. Powodzie prognozowane są w 15 z 17 obwodów kraju. Mieszkańcy Kazachstanu wciąż mają w pamięci ubiegłoroczne powodzie, największe od 80 lat.
Nie jest to anomalia
Choć niekorzystna pogoda utrudnia życie mieszkańcom, nie jest jednak zjawiskiem o tej porze roku nietypowym. Zimowa aura w Astanie trwa zazwyczaj od końca października do połowy kwietnia. Od połowy listopada do końca marca przepływająca przez stolicę rzeka Iszym jest zamarznięta i organizuje się na niej kuligi, lodowiska dla łyżwiarzy i tym podobne.
W opinii mieszkańców zima 2024/2025 była łagodna. Wartości temperatury rzadko spadały poniżej -25 st. C, podczas gdy w ubiegłych latach utrzymywały się całymi tygodniami. Jak podaje portal informburo.kz, jak dotąd od początku obecnej zimy ze stolicy wywieziono na okoliczne stepy ponad 7 milionów metrów sześciennych śniegu, do czego potrzebne było ponad 550 tysięcy kursów wywrotek. Informowano o opóźnieniach lotów z i do Astany.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: eastkazpolice/Instagram