Minister obrony Ukrainy Stepan Połtorak, podczas spotkania z posłami podkomisji ds. bezpieczeństwa i obrony w Parlamencie Europejskim w Kijowie powiedział, że sytuacja na wschodzie Ukrainy się zaostrza, rebelianci nie respektują porozumień pokojowych, a liczba prowokacji przeciwko żołnierzom ukraińskim w Donbasie stale rośnie.
- Na wschodzie Ukrainy nie ma wojny domowej czy konfliktu wewnętrznego, jak utrzymuje propaganda kremlowska. Mamy do czynienia z otwartą agresją ze strony Rosji. Świadczy o tym ogromna ilość sprzętu, przerzuconego na tereny kontrolowane przez rebeliantów - uważa Stepan Połtorak cytowany przez ukraińską agencję Ukrinform. I dodaje: - Sprzętu tego jest więcej, niż w armiach niektórych państw Unii Europejskiej. Oddziały rebeliantów, walczących z żołnierzami ukraińskimi, tworzą w 80 proc. żołnierze regularnej armii rosyjskiej i najemnicy z tego kraju.
Minister obrony podkreślił, że rebelianci nie respektują porozumień mińskich, dotyczących wycofywania ciężkiego sprzętu z linii frontu i przegrupowują oddziały, przygotowując się do ofensywy. Gromadzą też zapasy amunicji i paliwa.
"Powrót systemów rakietowych Grad"
- W ciągu dnia rebelianci wycofują ciężki sprzęt z linii frontu, w nocy wracają na zajmowane pozycje - tłumaczy Połtorak.
Minister spotkał się w Kijowie z posłami podkomisji ds. bezpieczeństwa i obrony Parlamentu Europejskiego, w tym przewodniczącą Anną Fotygą, europosłanką PiS-u.
O zaostrzeniu sytuacji w Donbasie mówił także rzecznik operacji antyterrorystycznej w Donbasie Andrij Łysenko.
- Prowokacje z użyciem broni utrzymują się wzdłuż całej linii rozdzielającej strefę zdemilitaryzowaną. W ciągu ostatniej doby pozycje ukraińskie zostały ostrzelane z czołgów w okolicach miejscowości Sokilnyky przy trasie Bachmutka, jednej z najważniejszych arterii komunikacyjnej w obwodzie ługańskim. Po raz pierwszy od miesiąca nasi wojskowi zostali ostrzelani także z systemów rakietowych Grad – mówił Łysenko.
Sztab operacji antyterrorystycznej informuje o atakach rebeliantów na pozycje ukraińskie także w pobliżu miasta Awdiejewka, wioski Pieski w pobliżu zrujnowanego w wyniku walk donieckiego lotniska i wsi Opytne w obwodzie donieckim.
Zniszczony most
Jak pisze ukraiński portal newsru.ua, w czwartek żołnierze ukraińscy zostali ostrzelani z moździerzy w pobliżu kontrolowanej przez Ukraińców Stanicy Ługańskiej. Rebelianci próbowali przejąć kontrolę nad mostem przez rzekę Siewierski Doniec. W wyniku walk most został zniszczony.
- Ruch pieszy i samochodowy przez ostatni most na tej rzece został całkowicie wstrzymany. Mieszkańcy okolicznych wsi nie będą mogli dostać się do miasta - poinformował gubernator obwodu ługańskiego Hennadij Moskal.
Autor: tas/r/kwoj / Źródło: ukrinform, newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru, mediarnbo.org