Śmierć bliskiego to okrutna strata. W domach pogrzebowych widać, że na pogrzebach nikt nie chce oszczędzać, ale czasem trzeba. Pogrzeby drożeją, a zasiłek pogrzebowy od lat jest taki sam. Na razie nic nie wskazuje, by miało się to zmienić. Materiał magazynu "Polska i Świat".
W czasach kiedy wszystko drożeje, coraz droższe jest też umieranie. - Pogrzeby też drożeją. To jest taka sama działalność gospodarcza, jak pieczenie chleba i jak produkcja samochodów - mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego Krzysztof Wolicki.
Śmierć bliskiego to ogromna strata. W domach pogrzebowych widać, że na pogrzebach nikt nie chce oszczędzać, ale czasem trzeba. Krzysztof Wolicki przyznaje, że czasem bliscy zmarłego rezygnują z zakupu kwiatów, a czasem zamiast trumny dębowej wolą kupić tańszą, sosnową.
Ile kosztuje pogrzeb?
Póki nie trzeba, rzadko zadajemy sobie kluczowe pytanie, ile kosztuje pogrzeb. - Wszystko zależy od rodzaju pogrzebu, czy to pogrzeb na cmentarzu, czy kremacja - wskazuje Artur Sierawski z Zakładu Pogrzebowego "Memoria" w Jabłonnie.
Kremacja jest trochę tańsza. Koszt pogrzebu zależy od tego, czy rodzina ma już miejsce na cmentarzu, czy nie. Tu różnice są największe, bo zależą od regionu oraz tego, czy to cmentarz parafialny, czy komunalny.
Dziennikarze porównali ceny miejsc na cmentarzu komunalnym przeznaczonych na jedną trumnę w grobie ziemnym na 20 lat. Najdrożej jest w Warszawie.
- Uśrednione koszty zakupu nowego miejsca na cmentarzu komunalnym w Warszawie z pochówkiem i mszą, i obsługą zakładu pogrzebowego, to jest około 20 tysięcy złotych, jeżeli nie mamy kompletnie nic - mówi Artur Sierawski.
Zasiłek pogrzebowy bez zmian od lat
Wysokość zasiłku pogrzebowego to 4000 zł - od ponad 11 lat ta kwota się nie zmienia. W mniejszych miejscowościach cena pogrzebu waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Nieoficjalnie słyszymy, że niezbędne minimum to koszt od 5500 zł za kremację po 8000 zł za tradycyjny pogrzeb.
- O ile jeszcze cztery-pięć lat temu, gdzie inflacja była (na poziomie - red.) jednego-dwóch procent, to te cztery tysiące złotych w miarę starczało. Teraz ten zasiłek leci strasznie w dół – tłumaczy Krzysztof Wolicki.
Kwatera na cmentarzu kosztuje średnio 2000 zł, skromna trumna 1000 zł, msza to kolejne kilkaset złotych. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za przewóz ciała i przygotowanie do pogrzebu.
- W niektórych miejscowościach, gdzie nie ma cmentarza komunalnego, Kościół czy kuria dyktują ceny, jak w podłódzkich Brzezinach czy Bełchatowie, gdzie mieszkańcy walczą z tak zwanym wyzyskiem cmentarnym – zwraca uwagę Hanna Gill-Piątek.
Apele o podniesienie zasiłku pogrzebowego
Posłanka niezrzeszona od lat apeluje o zwiększenie kwoty zasiłku. W kwietniu Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej odpowiedziało, że to analizuje, ale premier Mateusz Morawiecki podkreśla, że takie prace nie trwają.
- Myślę, że dobrze byłoby, aby pan premier zapoznał się z tym, że rodziny muszą brać kredyt, aby pochować swoich bliskich – podkreśla Hanna Gill-Piątek.
Swój pomysł ma też Polskie Stowarzyszenie Pogrzebowe. - Zbieramy podpisy pod petycją, żeby ten zasiłek był na poziomie średniej krajowej uaktualnianej co kwartał. Myślę, że on i tak nie zostanie podniesiony, bo to nie jest rzecz medialna i na pogrzebach, na śmierci kapitału politycznego się nie zbije - uważa Krzysztof Wolicki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24