Huragan Dean, którego siła ma wkrótce wzrosnąć do najwyższej - piątej kategorii, zbliża się do Jamajki. Następnie spodziewane jest uderzenie w meksykański półwysep Jukatan, gdzie trwa już ewakuacja ludności.

Władze Meksyku rozpoczęły ewakuację mieszkańców z niektórych rejonów wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Turyści w modnym kurorcie Cancun wykupują artykuły pierwszej potrzeby w supermarketach. Na razie nie zdecydowano się na ewakuację ok. 40 tys. turystów wypoczywających w Cancun i okolicach. Na wyspie Cozumel, słynnej wśród amatorów nurkowania, mieszkańcy przybijają dyktę do okien i wyciągają łódki z wody. Turyści stoją w długich kolejkach na lotnisku usiłując dostać się do odlatujących samolotów.

Huragan, który wkrótce ma osiągnąć siłę kwalifikującą go do piątej, rzadko występującej najwyższej kategorii, ma dotrzeć do meksykańskiego półwyspu Jukatan w poniedziałek po południu lub we wtorek nad ranem. Obecnie szybkość wiatru dochodzi do 240 km/godz.

Wcześniej - w niedzielę - Dean, spodziewany jest na Jamajce. Władze Jamajki wezwały ludność mieszkającą na niżej położonych terenach oraz narażonych na ziemne lawiny, do ich opuszczenia. Do przewozu ewakuowanych zmobilizowano autobusy, w stan pogotowia postawiono policję i wojsko. Mieszkańcy Jamajki wykupują benzynę oraz baterie, latarki, konserwy z żywnością i wodę pitną.

Żywioł ma już na swym koncie co najmniej 3 ofiary śmiertelne na wschodnich Karaibach - wyspach Dominika i St. Lucia. Dean zniszczył teź na francuskich wyspach Martynika i Gwadelupa 70-80 proc. upraw trzciny cukrowej i bananów.

Prezydent USA George W. Bush zaaprobował ogłoszenie stanu pogotowia w stanie Teksas, co umożliwi udzielenie temu stanowi pomocy federalnej w przypadku zaatakowania go przez huragan.

Źródło: PAP, ATPN