„Zdjęcia, przekazy wideo i inne dowody pokazują, że od połowy kwietnia w nalotach koalicji w Jemenie używana była amunicja kasetowa” - stwierdzono w dokumencie opisującym akcję podjętą przez Arabię Saudyjską i jej sojuszników na Półwyspie Arabskim przeciwko kontrolującym obecnie większość Jemenu bojownikom Huti.
"Ta amunicja nie może być nigdy stosowana, pod żadnym pozorem" - oświadczył Steve Goose z HRW, który monitoruje stosowanie różnych rodzajów broni.
Bomby wyprodukowane w USA
Na trop używania bomb z amunicją kasetową HRW wpadło, oglądając zdjęcia z nalotów, z których nagranie zamieściły w internecie osoby wspierające ruch Hutich.
Na zdjęciach widać spadające z samolotów ładunki, które na pewnej wysokości, blisko ziemi, wybuchają, rozsiewając mniejsze pociski uderzające w oddalone o setki metrów obiekty.
HRW zwraca uwagę na to, że tak właśnie działa amunicja kasetowa w bombach przeznaczonych do jej przenoszenia. W głowicach znajdują się dziesiątki, a czasem setki mniejszych ładunków, które po zetknięciu z ziemią lub we wcześniej zaprogramowanym momencie wybuchają, zwiększając promień rażenia.
Bomby kasetowe są najczęstszą przyczyną śmierci cywilów w trakcie nalotów w konfliktach zbrojnych na całym świecie.
HRW dodało w raporcie, że dzięki nagraniom wideo ekspertom udało się zlokalizować miejsca wybuchów i po porównaniu ich ze zdjęciami satelitarnymi, wysłano tam zespoły mające znaleźć szczątki pocisków.
W ziemi odkryto m.in. dwie pozostałości po bombach, które udało się zaklasyfikować jako produkty stworzone przez kosorcjum Texaco Systems Corporation i sprzedaną „kilka lat temu Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonym Emiratom Arabskim przez Stany Zjednoczone”.
HRW przypomina, że od 26 marca, gdy rozpoczęła się powietrzna operacja przeciwko Hutim, Saudyjczycy i inne kraje przeprowadziły setki nalotów na pozycje bojowników walczących głównie w miastach.
Nie wiadomo, ilu cywilów zginęło w tym czasie w Jemenie.
Autor: adso/ja / Źródło: HRW
Źródło zdjęcia głównego: HRW