Jimmy Lai, hongkoński magnat medialny znany z poparcia dla ruchu demokratycznego i krytykowania komunistycznych władz Chin, jest oskarżony o oszustwo. Pozostanie w areszcie do zaplanowanej na 16 kwietnia rozprawy – zdecydował sąd.
Założyciel krytycznego wobec władz tabloidu "Pinggwo Yatbou" ("Apple Daily") został aresztowany w środę wraz z dwoma innymi członkami kadry kierowniczej jego firmy Next Digital.
Sąd w Hongkongu przychylił się do wniosku prokuratury, która przekonywała, że Lai spędzał w ostatnich latach dużo czasu za granicą i nie ma w Hongkongu "lokalnych koneksji", więc może zbiec z miasta przed rozprawą – przekazała publiczna stacja RTHK.
Lai, Wong Wai-keung i Royston Chow są oskarżeni o używanie siedziby głównej Next Digital w sposób niezgodny z kontraktem wynajmu, podpisanym w 1995 roku. Mieli zezwolić innej firmie Laia na korzystanie z tego lokum i zaoszczędzić dzięki temu 20 mln dolarów hongkońskich (9,5 mln zł) w ciągu 20 lat.
W przeciwieństwie do Laia, Wong i Chow zostali zwolnieni za kaucją, ale mają zakaz opuszczania Hongkongu. Prokuratorzy nie wykluczają postawienia trzem mężczyznom również zarzutów związanych z kontrowersyjnymi przepisami bezpieczeństwa państwowego, które rząd centralny ChRL narzucił Hongkongowi w czerwcu.
Lai został aresztowany w sierpniu, kiedy około 200 policjantów wkroczyło do jego biura. Policja w Hongkongu oświadczyła, że zatrzymała dziewięciu mężczyzn i jedną kobietę w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, w tym zmowę z obcym krajem - przekazała agencja Reutera. Przypomniała, że Lai był częstym gościem w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z urzędnikami, w tym z sekretarzem stanu USA Mikiem Pompeo, by zdobyć poparcie dla ruchu demokratycznego w Hongkongu, co skłoniło Pekin do nazwania go "zdrajcą".
Pod kontrolą propekińskich lojalistów
Aresztowanie Laia zbiega się w czasie z kampanią chińskich władz i lojalnej wobec nich administracji Hongkongu przeciwko ruchowi demokratycznemu. W środę Joshua Wong i dwoje innych wpływowych działaczy demokratycznych zostało skazanych na kary od siedmiu do 13,5 miesiąca więzienia za protest przed kwaterą główną policji w czerwcu 2019 roku.
Władze ChRL usunęły też niedawno z hongkońskiego parlamentu czterech posłów opozycji. Wszyscy pozostali członkowie obozu demokratycznego złożyli swoje mandaty w akcie protestu, pozostawiając izbę pod całkowitą kontrolą propekińskich lojalistów.
Źródło: PAP, Reuters