Hollande: mamy powłokę czarnej skrzynki. Szef BEA: nic o tym nie wiem

Aktualizacja:
Hollande: mamy powłokę czarnej skrzynki
Hollande: mamy powłokę czarnej skrzynki
tvn24
Na miejscu katastrofy działają służbytvn24

Na miejscu katastrofy airbusa linii Germanwings znaleziono drugą czarną skrzynkę, jest zniszczona - napisał w środę po południu portal AirLive.net. Prezydent Francji Francois Hollande poinformował na późniejszej konferencji prasowej, że udało się zlokalizować jedynie powłokę rejestratora. Doniesienia te zakwestionował Remi Jouty, szef Biura Śledztw i Analiz Lotnictwa Cywilnego (BEA). - Nie wiem nic o znalezieniu jakichkolwiek części czarnej skrzynki - stwierdził na spotkaniu z dziennikarzami.

Portal AirLive.net nie wyjaśnił, skąd wziął informację na temat drugiej czarnej skrzynki. Nie potwierdziły jej żadne duże francuskie media ani służby ratownicze.

Druga czarna skrzynka, zdaniem AirLive.net, miałaby być w znacznym stopniu zniszczona przez siłę zderzenia samolotu z górskim zboczem. Jak stwierdził portal, kluczowa w urządzeniu kość pamięci z zapisanymi danymi o przebiegu lotu nie została jeszcze znaleziona.

Amerykański dziennik "The New York Times", powołując się na rozmowy z urzędnikami, napisał z kolei, że udało się odnaleźć jedynie powłokę skrzynki.

Taką informację przekazał na konferencji prasowej prezydent Francji Francois Hollande. - Mamy pierwszą skrzynkę. Trwają poszukiwania drugiej, znaleźliśmy już jej powłokę - powiedział.

Szef Biura Śledztw i Analiz Lotnictwa Cywilnego (BEA) Remy Jouty kilkanaście minut później nie potwierdził jednak tej informacji. - Nie wiem nic o znalezieniu jakichkolwiek części czarnej skrzynki - powiedział.

Pierwszą czarną skrzynkę, która rejestrowała rozmowy w kabinie pilotów, znaleziono jeszcze we wtorek. Jest uszkodzona, ale odczytanie informacji ma być możliwe. W środę rano przetransportowano ją do Paryża do centrum badania katastrof lotniczych, gdzie zajęli się nią śledczy.

Katastrofa samolotu Germanwings

Lecący z Barcelony do Duesseldorfu airbus A320 tanich linii Germanwings, należących do Lufthansy, rozbił się we wtorek przed południem w trudno dostępnym rejonie we francuskich Alpach w pobliżu miejscowości Meolans-Revel. Na pokładzie znajdowało się 150 osób, w tym sześciu członków załogi. Nikt nie przeżył katastrofy. Wśród ofiar jest - według najnowszych danych - 72 Niemców, w tym 16 licealistów wracających z tygodniowej wymiany językowej. Hiszpańskie władze poinformowały z kolei o śmierci 51 swych obywateli. Według napływających wciąż danych samolotem podróżowali także Brytyjczycy, Australijczycy i Japończycy, a także obywatele Kazachstanu. Wśród zabitych, jak podały władze Iranu, było też dwóch irańskich dziennikarzy sportowych. Maszyna miała 24 lata. Szef Lufthansy Carsten Spohr zapewnił jednak, że airbus był w znakomitym stanie technicznym. Wykluczył, by naprawa samolotu przeprowadzona dzień wcześniej mogła mieć związek z przyczyną katastrofy.

[object Object]
Katastrofa German Wings. Ojciec Lubitza zwołuje konferencje Fakty z Zagranicy - TVN24 BiS
wideo 2/21

Autor: mk,kg//rzw / Źródło: AirLive.net, PAP, tvn24.pl

Raporty: