Wystarczyłoby 40 tys. podpisów, by projektem musiał się zająć parlament, ale aż ponad 112 tys. Holendrów podpisało się pod projektem ustawy legalizującej wspomagane samobójstwo.
Kampania "Z wolnej woli" proponuje, aby pomaganiem osobom starszym w rozstaniu się z życiem zajmowali się specjalnie w tym celu wyszkoleni asystenci, nie będący lekarzami.
Prawo do wspomaganego samobójstwa miałoby przysługiwać osobom po 70. roku życia, które "uważają swoje życie za dokończone" i życzą sobie śmierci. Asystenci mieliby obowiązek upewnić się, czy kandydaci do samobójstwa nie działają pod wpływem emocji lub chwilowej depresji.
Lekarze wstrzemięźliwi
Przeciwnikami inicjatywy "Z wolnej woli" są nie tylko ugrupowania religijne, lecz także Holenderskie Królewskie Stowarzyszenie Medyczne, które wspierało legalizację eutanazji.
Organizacja ta obawia się, że przyznanie osobom starszym prawa do wspomaganego samobójstwa osłabi rolę lekarzy uprawnionych do przeprowadzania eutanazji.
Eutanazja dozwolona
W myśl obecnych przepisów, prawo do uzyskania pomocy w samobójstwie przysługuje tylko osobom, co do których dwóch lekarzy zgodzi się, że są nieuleczalnie chorzy a ich cierpienia są nie do zniesienia.
Gdyby prawem do wspomaganego samobójstwa objęto również osoby starsze, furtkę tę mogliby wykorzystywać ci chorzy, którym w obecnym systemie lekarze odmówiliby tego prawa.
Rzecznik stowarzyszenia lekarzy Sander Hofman podkreślił jednak, że nie wszyscy medycy są przekonani, że słuszny jest całkowity zakaz wspomaganego samobójstwa ludzi w podeszłym wieku. Wobec tego organizacja zamierza przeprowadzić serię wewnętrznych debat na ten temat.
Część lekarzy jest przekonana, że powinni nieść pomoc w tych przypadkach, gdy pacjent jest zdeterminowany, aby rozstać się z życiem i robi to w sposób przysparzający mu wiele cierpień, np. odmawiając przyjmowania jedzenia i wody.
Dopiero za kilka miesięcy
Rzeczniczka kampanii "Z wolnej woli" Marie-Jose Grotenhuis zapowiedziała, że dokument zostanie skierowany do parlamentu dopiero po wyborach 9 czerwca.
Nawet jeśli propozycje spotkają się z oporem większości deputowanych, debata zostanie zapoczątkowana. Podobnie było w przypadku eutanazji, która jest w Holandii dopuszczalna od 2002 r. Jej legalizację poprzedzały dekady rozmów i negocjacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24