Partia Ludowa wygrywa wybory w Hiszpanii. Ale prawica nie ma samodzielnej większości

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

W Hiszpanii zakończyły się wybory do parlamentu - Kortezów Generalnych. Po przeliczeniu wszystkich oddanych głosów wygrała Partia Ludowa (PP). Tuż za nią, jak wynika z danych państwowej komisji wyborczej, uplasowali się rządzący socjaliści (PSOE) premiera Pedro Sancheza. Żadne z ugrupowań nie osiągnęło samodzielnej większości. Ani PP, ani PSOE nie wystarczy również poparcie partii wskazywanych jako ich potencjalni koalicjanci - odpowiednio Vox i Sumar. Hiszpańskie media są zgodne: kraj czeka okres dużej niepewności.

Hiszpanie wybierali 350 członków Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu, a także 208 senatorów na czteroletnią kadencję. Pozostali członkowie Senatu, 265-osobowej izby wyższej, zostaną wyłonieni później przez parlamenty wspólnot autonomicznych.

Wybory w Hiszpanii - wyniki

Partia Ludowa (PP), po przeliczeniu wszystkich głosów, zdobyła 136 miejsc w 350-osobowej izbie niższej parlamentu. Tuż za nią ze 122 mandatami znalazła się rządząca Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) premiera Pedro Sancheza.

Żadnej partii nie udało się osiągnąć samodzielnej większości. Ani PP, ani PSOE nie wystarczy również poparcie partii wskazywanych jako ich potencjalni koalicjanci - odpowiednio Vox i Sumar. Alberto Nunez Feijoo, lider Partii Ludowej, w swoim przemówieniu wezwał partie, które przegrały wybory, do ułatwienia mu sformowania nowego gabinetu i poprosił o unikanie blokowania tej idei. Odnotował, że PP zdobyło w niedzielę o 47 więcej miejsc w Kongresie w porównaniu z wyborami z 2019 roku.

Skrajnie prawicowa Vox znalazła się na trzecim miejscu z 33 mandatami. Lewicowy blok Sumar był czwarty z 31 mandatami.

Hiszpańskie media zwracają jednak uwagę na to, że lewicowy blok PSOE i Sumar ma dużo większą zdolność koalicyjną niż potencjalny sojusz PP z Vox i łatwiej będzie mu zdobyć poparcie małych partii, które będą miały po kilka mandatów. Nie jest więc wcale wykluczone, że Pedro Sanchez spróbuje utworzyć rząd. Na jego drodze może jednak stanąć prawicowa katalońska partia Junts per Catalunya, która musiałaby się wstrzymać od głosu przy udzielaniu wotum zaufania, co wydaje się na razie bardzo mało prawdopodobne. Hiszpanię czeka zatem okres dużej niepewności.

Wybory w Hiszpanii

Według informacji hiszpańskiej państwowej komisji wyborczej do udziału w niedzielnym głosowaniu dopuszczonych było 37,5 miliona osób, z czego 1,6 miliona po raz pierwszy miało możliwość głosowania. Odpowiedzialny za przeprowadzenie elekcji urząd podał, że rekordowa liczba Hiszpanów - 2,47 miliona - oddała wcześniej głos korespondencyjnie.

Wśród 75 partii i bloków wyborczych walczących w wyborach prawie połowę staowiły małe ugrupowania o zasięgu lokalnym.

Dziewięć tysięcy litrów wody, czyli wybory w cieniu upałów

Jak poinformowała Państwowa Agencja Meteorologiczna (AEMET), na większości terytorium Hiszpanii w niedzielne popołudnie utrzymywały się temperatury na poziomie 30-40 stopni stopni Celsjusza w cieniu.

Według lokalnych mediów, które pisały o "masowym" głosowaniu w wyborach, Hiszpanów nie przestraszyły jednak upały. MSW podało, że do godziny 14 głos oddało 40,5 proc. uprawnionych. Komisja wyborcza przekazała, że w porównaniu do wyborów parlamentarnych z 2019 roku frekwencja na tym etapie była wyższa o 2,56 punktu procentowego.

Poinformowano, że w związku z upałami przekazano do ponad 60,3 tysięcy lokali wyborczych 9000 litrów wody, a także dziewięć tysięcy wiatraczków - wentylatorów.

Wyborcy, którzy zjawili się przy urnach przed południem podkreślali, że chcieli uniknąć oczekiwania w kolejkach na oddanie głosu w upale. Najsprawniej głosowano we wsi Villarroya we wspólnocie autonomicznej La Rioja na północy Hiszpanii. W niedzielę padł tam rekord oddania głosu przez wszystkie uprawnione do głosowania osoby – siedmiu obywateli. Zagłosowali oni w ciągu zaledwie 26 sekund, czym poprawili swój własny rekord o trzy sekundy.

Wybory po rozwiązaniu parlamentu

Niedzielne głosowanie to efekt decyzji premiera Pedro Sancheza, który po przegranych przez rządzących socjalistów z PSOE majowych wyborach do władz regionalnych i lokalnych rozwiązał Kortezy Generalne.

Ogłaszając wówczas przedterminowe wybory parlamentarne, lider Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej zadeklarował, że chce dać obywatelom możliwość wypowiedzenia się na temat sytuacji w kraju.

Autorka/Autor:ads, mjz//rzw, kg, adso

Źródło: PAP, Reuters