Rządzący Hiszpanią socjaliści wygrają wybory parlamentarne 10 listopada, wyprzedzając centroprawicową Partię Ludową. Nie uzyskają jednak większości w Kongresie Deputowanych - wynika z sondażu opublikowanego przez dziennik "El Mundo".
Z badania firmy Sigma Dos z 30 października wynika, że Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE), która w wyborach 28 kwietnia tego roku zdobyła 123 mandaty w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, czyli niższej izbie parlamentu, w listopadowym głosowaniu straci w niej trzy miejsca.
Na blisko dwa tygodnie przed głosowaniem rośnie poparcie dla Partii Ludowej (PP). Zgodnie z najnowszym sondażem może ona liczyć na 94 mandaty.
Na trzecim miejscu znajdzie się partia Vox. Uznawane za skrajnie prawicowe ugrupowanie jest uwzględniane w sondażach od jesieni 2018 roku. W wyborach z 28 kwietnia zdobyło 24 mandaty w Kongresie, w listopadowych wyborach może ich zyskać o 20 więcej.
Czwartą siłą w parlamencie może według sondażu zostać po wyborach lewicowy blok Unidas Podemos (UP), który ma 42 deputowanych. W najbliższych wyborach UP może stracić sześć mandatów.
Spadek poparcia dla liberałów
Badanie opinii opublikowane przez "El Mundo" dowodzi też szybkiego spadku popularności dla liberalnej partii Ciudadanos, która dotychczas miała 57 mandatów w Kongresie Deputowanych. Najnowsze badanie daje temu ugrupowaniu zaledwie 16 miejsc, czyli o jedno więcej niż separatystycznej Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC).
Sondaż Sigma Dos to kolejne badanie potwierdzające, że po 10 listopada socjaliści nadal nie będą mieć wystarczającego poparcia do utworzenia większościowego gabinetu, a siły w Kongresie rozłożą się po równo między partie lewicy i prawicy.
Autor: tas//kg / Źródło: PAP