Hiszpański rząd Pedra Sancheza na razie bez wotum zaufania. We wtorkowym głosowaniu "za" opowiedziało się 124 deputowanych 350-osobowego Kongresu. Kolejną szansę, by przekonać parlamentarzystów, Sanchez będzie miał w czwartek. W drugim głosowaniu będzie potrzebował zwykłej większości. W pierwszej próbie wymagana była większość absolutna.
Popołudniowe głosowanie poprzedziła rozpoczęta w poniedziałek debata, podczas której Sanchez zabiegał szczególnie o głosy deputowanych lewicowego bloku Unidas Podemos, a także separatystów z Katalonii i Kraju Basków. Szef PSOE zapewniał, że jego drugi rząd będzie dążył do zagwarantowania jedności Hiszpanii przy zapewnieniu jednocześnie "różnorodności politycznej".
Rząd Sancheza bez wotum zaufania
W trakcie wtorkowego głosowania w 350-osobowym Kongresie za wotum zaufania dla drugiego gabinetu Sancheza opowiedziało się 123 deputowanych PSOE oraz jeden polityk Regionalnej Partii Kantabrii (PRC). Do uzyskania wotum parlamentu potrzebna była większość absolutna 176 głosów.
Przeciwnych powstaniu nowego socjalistycznego rządu było 170 deputowanych, z których najwięcej stanowili członkowie Partii Ludowej (66), Ciudadanos (57) i Vox (24). Przeciwko rządowi Sancheza zagłosowało też czterech deputowanych separatystycznego bloku Razem dla Katalonii (JxCat), a także po dwóch z Navarra Suma (NA+) i Koalicji Kanaryjskiej (CC) i jeden z Unidas Podemos (UP).
Pomimo wstępnych deklaracji o ewentualnym wstrzymaniu się od głosu ze strony separatystycznej Republikańskiej Lewicy Katalonii, wszyscy jej deputowani (14) zagłosowali także przeciwko rządowi Sancheza.
Od głosu wstrzymało się 52 deputowanych Kongresu, z których 41 to deputowani Unidas Podemos, odpowiednio sześciu i czterech z separatystycznych baskijskich partii PNV i EH-Bildu, a także jeden z lewicowego ugrupowania Compromis.
Nieudane rozmowy nad koalicją
Zgodnie z regulaminem hiszpańskiego parlamentu następne głosowanie nad wotum zaufania dla gabinetu Sancheza powinno odbyć się po 48 godzinach od pierwszej próby zatwierdzenia rządu, czyli w czwartek. W tym wypadku, by otrzymać wotum rząd Pedra Sancheza będzie potrzebował zwykłej większości głosów, a więc więcej głosów za niż przeciw, przy odrzuceniu głosów wstrzymujących się.
Fiasko głosowania nad wotum zaufania dla drugiego gabinetu Sancheza jest efektem nieudanych rozmów między socjalistami a UP. Władze Unidas Podemos domagały się, aby nowy rząd Sancheza był gabinetem koalicyjnym, co nie spotkało się z aprobatą kierownictwa PSOE.
Autor: ft//kg / Źródło: PAP