Hiszpańskie związki zawodowe UGT poinformowały w czwartek, że zostały oszukane przez byłą pracownicę administracyjną na kwotę 4,5 mln euro – poinformował dziennik "El Condfidencial". Kobieta za skradzione pieniądze podróżowała po całym świecie, zapraszała znajomych, rozdawała pieniądze krewnym.
Wewnętrzny audyt zlecony przez socjalistyczne związki zawodowe UGT w Madrycie wykazał, że jedna z dawnych pracownic, Mayka Tomas Lopez, mogła wystawić 657 fałszywych czeków na kwotę 4,5 mln euro na szkodę organizacji.
Oprócz Lopez podejrzani o oszustwa, malwersacje i fałszowanie dokumentacji są jej mąż oraz trzy inne pracownice, a także sekretarz generalny Luis Miguel Lopez Reillo, który podał się do dymisji w grudniu, kiedy wybuchł skandal, oraz były skarbnik Clemente Sanchez. Związek zawodowy rozpatruje roszczenia pracowników wobec Funduszu Gwarancji Płac, Fogasa. Od osób nie należących do związków za te usługi pobiera 10 proc. od przyznanej kwoty. W celu zapewnienia pobrania oprocentowania, kwota z Fogasa wpływa na konto związków UGT, które później przekazują ją beneficjentom.
Za skradzione pieniądze podróżowała po świecie
Przeciwko kobiecie toczy się postępowanie sądowe. Według prokuratury, Lopez wystawiała fałszywe czeki na rzecz fikcyjnych lub znanych sobie beneficjentów. Do tej pory na podstawie audytu stwierdzono 657 takich przypadków.
Lopez podróżowała ze swoim mężem po całym świecie, między innymi do Laponii, Tanzanii, Dubaju, Miami i na Malediwy. Na luksusowe wycieczki zapraszała dziesiątki znajomych pokrywając im wszystkie koszty. Rozdawała pieniądze krewnym i przyjaciołom.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock