Antonio Emmanuela Intriago Valery, szef firmy ochroniarskiej, która zatrudniła kolumbijskich ochroniarzy podejrzanych o zabójstwo prezydenta Haiti, zaprzeczył w środę, by jego pracownicy brali udział w zamachu na głowę państwa. Jego adwokaci twierdzą, że ich klient został oszukany, a winę za śmierć polityka ponoszą ochroniarze prezydenta - pisze Reuters.
Do zabójstwa 53-letniego prezydenta Jovenela Moise i postrzelenia jego żony doszło w nocy z 6 na 7 lipca w rezydencji głowy państwa. Pierwszą damę w ciężkim stanie przewieziono śmigłowcem do szpitala na Florydzie. Według AP dotychczas aresztowano co najmniej 26 osób, w tym 18 byłych kolumbijskich żołnierzy.
Haitańscy śledczy informowali, że część zatrzymanych Kolumbijczyków została zatrudniona przez firmę ochroniarską CTU Security z siedzibą w Miami, należącą do wenezuelskiego emigranta Antonio Emmanuela Intriago Valery. Według medialnych doniesień podejrzani zeznali, że na Haiti mieli ochraniać m.in. prezydenta Moïse'a.
CZYTAJ WIĘCEJ: "By skontaktować się z Jackiem Bauerem, poczekaj na kolejny sezon". Tajemnicza firma i śmierć prezydenta
Oświadczenie prawników Intriago
- Pan Intriago nie wiedział ani nie brał udziału w tych tragicznych wydarzeniach - zapewnili adwokaci Wenezuelczyka.
Zgodnie z tym, co przekazali prawnicy, Intriago twierdzi, że "nieuzbrojeni" kolumbijscy ochroniarze zostali zatrudnieni jako osobiści ochroniarze na Haiti, jednak w ostatniej chwili nastąpiła zmiana planów i otrzymali oni zadanie wykonania nakazu aresztowania prezydenta Moise'a. Adwokaci załączyli wspomniany nakaz w swoim oświadczeniu. Na dokumencie, datowanym na luty 2019 roku, widnieje podpis sędziego - pisze Reuters. "Kiedy weszli do prezydenckiej rezydencji, zastali nieżyjącego prezydenta, jego ranną żonę oraz splądrowany dom" - czytamy w oświadczeniu. "Jesteśmy przekonani, że ochroniarze prezydenta go zdradzili" - podkreślają prawnicy.
"Pan Intriago padł ofiarą misternej intrygi" - przekonują, zapewniając, że pracujący dla CTU Security Kolumbijczycy nie brali żadnego udziału w zamachu na prezydenta Haiti.
To - jak zauważa Reuters - pierwszy komentarz ze strony szefa CTU Security w tej sprawie.
Poszukiwania podejrzanych
Władze Haiti aresztowały niedawno urzędnika, który pełnił funkcję głównego koordynatora ds. bezpieczeństwa, gdy zamordowano Moise'a. Jean Laguel Civil dołączył do ponad dwóch tuzinów podejrzanych aresztowanych przez policję Haiti w trakcie śledztwa w sprawie zamachu - powiedział w poniedziałek jego prawnik Reynold Georges i nazwał aresztowanie swojego klienta motywowanym politycznie. - Nie jest też jasne, czy Civil został o cokolwiek oskarżony - dodał.
Policja wciąż poszukuje podejrzanych, w tym byłego przywódcy rebeliantów i byłego haitańskiego senatora. W poniedziałek śledczy zidentyfikowali kolejnego podejrzanego - sędziego Sądu Najwyższego Haiti Windelle Coq Thelot.
Źródło: Reuters, PAP