Gumowe kule i gaz łzawiący na przedmieściach Paryża


Gorąco na paryskich przedmieściach. Doszło tam do gwałtownych zamieszek, podczas których młodzież starła się z policją. Młodzi ludzie protestowali przeciw likwidacji squatu, czyli nielegalnie zajętego domu.

Do zamieszek doszło w poniedziałek po południu w Montreuil, na przedmieściach francuskiej stolicy.

Przed tygodniem policjanci wyrzucili ze squatu nielegalnych mieszkańców. Według nich, policja zachowywała się przy tym bardzo brutalnie.

Francuskie media informują, że od trafienia gumową kulą oko stracił wtedy trzydziestoczteroletni mężczyzna.

Policja znów "na ostro"

W poniedziałek w proteście przeciw brutalności policji na ulice Montreuil wyszło kilkuset młodych ludzi. Policja i tym razem nie szczędziła tzw. środków przymusu bezpośredniego - rozpędziła ich przy użyciu gumowych kul i gazu łzawiącego.

Interwencję ostro skrytykował sam burmistrz miasteczka na paryskim przedmieściu.

Źródło: Reuters