Zamach na opozycjonistę. "W samochodzie zajmuję miejsce z przodu, dlatego żyję"


W centrum Tbilisi nieznani sprawcy wysadzili samochód deputowanego opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego Giwiego Targamadzego. Polityk, uznawany za zaufanego współpracownika byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego, uszedł z życiem. Ranne zostały cztery przypadkowe osoby.

Do zamachu doszło we wtorek wieczorem w centrum Tbilisi, nieopodal biura Zjednoczonego Ruchu Narodowego. "Wyszedłem z biura. Kierowca czekał w samochodzie. Skręciliśmy w kierunku placu Kołchozowego. Za nami jechało jakieś auto. Sprawcy najwyraźniej pomyśleli, że do eksplozji powinno dojść właśnie w tym miejscu, w samym środku miasta" - opowiadał Giwi Targamadze.

"Ładunek wybuchowy był podłożony w tylnej części samochodu. Zazwyczaj zajmuję miejsce z przodu, dlatego żyję" – kontynuował. Jego zdaniem bomba była sterowana zdalnie.

Polityk i kierowca nie odnieśli poważniejszych obrażeń. W wyniku zamachu zostały jednak ranne cztery przypadkowe osoby. Eksplozja zniszczyła także kilka aut, głównie busów, które parkują na placu Kołchozowym.

Reakcja władz

Premier Gruzji Giorgi Kwirikaszwili oświadczył, że zamach na opozycjonistę była prowokacją. Stwierdził, że "zaplanowali to wrogowie Gruzji w celu destabilizacji sytuacji w kraju przed wyborami parlamentarnymi".

Z kolei Micheil Saakaszwili, były prezydent Gruzji i lider Zjednoczonego Ruchu Narodowego, o zorganizowanie zamachu obarczył swojego głównego wroga, współtwórcę rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, byłego premiera Gruzji, miliardera Bidzinę Iwaniszwilego.

Targamadze jest uznawany za zaufanego współpracownika Saakaszwilego. Wybory parlamentarne w Gruzji odbędą się w najbliższą sobotę. Faworytem wyścigów są dwa ugrupowania: rządzące Gruzińskie Marzenie, a także opozycyjny Zjednoczony Ruch Narodowy Micheila Saakaszwilego.

Zarzuty Kremla

W 2013 roku władze Rosji oskarżyły Giwiego Targamadzego o próbę zorganizowania zamachu stanu. Za politykiem rozesłano listy gończe. Komitet Śledczy w Moskwie dowodził, że Targamadze wspierał finansowo rosyjską opozycję i pomagał w organizowaniu demonstracji przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml po wyborach prezydenckich w 2012 roku.

Politycy Zjednoczonego Ruchu Narodowego oświadczyli, że zarzuty te są absurdalne.

Autor: tas\mtom / Źródło: apsny.ge, ekhokavkaza.com, PAP