Grecka straż pożarna potwierdziła śmierć jednego pasażera w wyniku pożaru, który wybuchł na statku wycieczkowym w pobliżu wyspy Korfu. Wciąż trwa dogaszanie 183-metrowej jednostki. Na jej pokładzie były 292 osoby. Los dziesięciu jest nadal nieznany.
Do pożaru promu Euroferry Olympia doszło u północnych wybrzeży greckiej wyspy Korfu - pomiędzy Grecją a Albanią - w piątek nad ranem. Statek płynął z greckiego portu Igumenitsa do Brindisi we Włoszech. Na pokładzie znajdowało się 241 pasażerów i 51 członków załogi (wcześniej informowano o 239 pasażerach).
Do niedzielnego popołudnia ratownikom udało się ewakuować co najmniej 281 z 292 osób. Większość z nich przetransportowano statkami ratowniczymi na Korfu. 10 osób trafiło do szpitala, głównie z powodu problemów z oddychaniem.
Ofiara śmiertelna pożaru na promie
W niedzielę grecka straż przybrzeżna wciąż walczyła z pożarem. W trakcie akcji uratowano jedną osobę przebywającą w pobliżu rufy statku. Reuters podał, że według straży przybrzeżnej uratowany mężczyzna pochodził z Białorusi.
Wówczas wciąż poszukiwanych było 11 pasażerów, w tym obywateli Bułgarii, Turcji i Grecji. Późnym popołudniem strażacy przekazali jednak informację informację o odnalezieniu ciała jednej z zaginionych osób. Los dziesięciu jest nadal nieznany.
Badana jest przyczyna pożaru na 183-metrowym statku, w sprawie wszczęto dochodzenie. Funkcjonariusz greckiej straży przybrzeżnej przekazał, że kapitan i dwóch inżynierów zostało na krótko zatrzymanych w celu złożenia zeznań, następnie ich wypuszczono.
Źródło: Reuters