Jedna z 12 osób poszukiwanych po pożarze, który wybuchł na statku wycieczkowym w pobliżu greckiej wyspy Korfu, została odnaleziona żywa. Służby uratowały do niedzieli 281 pasażerów i członków załogi. W sobotę wieczorem strażacy nadal starali się opanować ogień. Nie ma informacji o tym, czy do niedzieli udało im się to zrobić.
W piątek około godziny 4.30 rano (godz. 3.30 w Polsce) na 183-metrowym wycieczkowcu Euroferry Olympia płynącym pod włoską banderą wybuchł pożar. Do zdarzenia doszło u wybrzeży greckiej wyspy Korfu na Morzy Jońskim, pomiędzy Grecją a Albanią, podczas rejsu z greckiego portu Igumenitsa do Brindisi we Włoszech.
Zaginęło 12 osób
Kiedy pojawił się ogień, na pokładzie znajdowało się 241 pasażerów i 51 członków załogi (wcześniej informowano o 239 pasażerach). Do soboty uratowano 280 osób. Większość z nich przetransportowano statkami ratowniczymi na Korfu.
Dziennikarze Reutersa podali w sobotę rano, że co najmniej 10 osób trafiło do szpitala na wyspie, głównie z powodu problemów z oddychaniem.
Jeszcze tego dnia wieczorem służby informowały o 12 zaginionych osobach. W niedzielę rano przekazano, że jedna z nich została znaleziona żywa. Nie wiadomo, jakie jest narodowości. W sobotę przekazano, że poszukiwane są osoby pochodzące z Bułgarii, Grecji, Turcji i Litwy, a ich krewni czekają na wieści o bliskich. "Bardzo się martwię, nie wiem, co się stanie" – powiedział państwowej telewizji z Korfu Ilias Gerontidakis, syn jednego z zaginionych.
Trwa walka z ogniem
W niedzielę rano nie było nowych informacji wskazujących, czy pożar na statku udało się opanować. W sobotę wieczorem służby wciąż walczyły z ogniem, a kłęby czarnego i szarego dymu unosiły się nad wycieczkowcem. Jak przekazał przedstawiciel straży pożarnej, funkcjonariusze próbowali zbić temperaturę na statku, zanim załogi ratunkowe weszły na pokład, aby wznowić operacje poszukiwawcze. Statek został również przyholowany bliżej brzegu.
W sprawie pożaru zarządzono prokuratorskie śledztwo. Funkcjonariusz greckiej straży przybrzeżnej przekazał, że kapitan i dwóch inżynierów ze statku zostało na krótko zatrzymanych w celu złożenia zeznań, a następnie ich zwolniono.
Przyczyna pożaru jest badana. Władze będą miały więcej dowodów, gdy statek zostanie odholowany w bezpieczne miejsce - powiedział minister żeglugi Giannis Plakiotakis telewizji Skai.
Źródło: Reuters, PAP