Konferencja klimatyczna COP26 w Glasgow, według nieoficjalnych doniesień, ma zostać przedłużona do niedzieli. W nowym projekcie porozumienia końcowego ONZ-owskiego szczytu zaostrzono apel do krajów o pilne zajęcie się zmianami klimatu. Jednocześnie złagodzono zobowiązania do ograniczenia zużycia węgla i innych paliw kopalnych.
Trwająca w Glasgow od 31 października konferencja klimatyczna według planu powinna się zakończyć w piątek, jednak wobec utrzymujących się rozbieżności, nieoficjalnie mówi się, że zostanie przedłużona do niedzieli. Również drugi projekt dokumentu końcowego opublikowany został w piątek z opóźnieniem, początkowo zapowiadano, że stanie się to w nocy z czwartku na piątek.
W projekcie końcowego porozumienia zwrócono się do krajów o przedstawienie planów znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych w wyraźnie szybszym tempie niż dotychczas, a także do zwiększania wsparcia dla biedniejszych krajów, które odczuwają skutki zmian klimatu.
Zmienione sformułowanie
Złagodzono jednak zobowiązania do ograniczenia zużycia węgla i innych paliw kopalnych. Poprzednia wersja wzywała kraje do "przyspieszenia wycofywania węgla i subsydiów na paliwa kopalne". W nowej wersji jest mowa o tym, że kraje powinny przyspieszyć "wycofywanie niezmniejszonej energii węglowej i nieefektywnych subsydiów dla paliw kopalnych".
Propozycja ta będzie przedmiotem dalszych negocjacji. Na wycofywanie się ze sformułowań dotyczących paliw kopalnych nalegają m.in. Arabia Saudyjska, Indie, Rosja i kilka innych krajów. Porozumienie musi zostać uzgodnione przez wszystkie państwa uczestniczące w spotkaniu.
Punkt sporny
Kluczowym punktem spornym pozostaje nadal realizacja obietnic pomocy finansowej państw wysoko rozwiniętych dla uboższych w łagodzeniu skutków zmian klimatu. Zostały one złożone już w 2009 r. i podtrzymane w porozumieniu paryskim, ale nadal nie udało się osiągnąć obiecanej wówczas kwoty 100 miliardów dolarów rocznie.
Źródło: PAP