Gingrich chce się wycofać po klęsce na Wschodzie


Walczący o nominację prezydencką z ramienia republikanów Newt Gingrich w przyszłym tygodniu zamierza się wycofać z wyścigu - podały amerykańskie media. Oznacza to, że praktycznie pewny nominacji Mitt Romney będzie walczył już z tylko jednym przeciwnikiem - libertarianinem Ronem Paulem.

Jak pisze Fox News, powołując się na ważnego doradcę Gingricha ds. kampanii, wycofanie się z kampanii może nastąpić w najbliższy wtorek.

We wtorek Gingrich poniósł dotkliwą porażkę w prawyborach w pięciu stanach: Nowym Jorku, Pensylwanii, Connecticut, Delaware i Rhode Island.

Wszędzie tam wygrał Mitt Romney, któremu praktycznie nikt nie jest już w stanie odebrać zwycięstwa i nominacji.

Zostanie tylko dwóch?

Jeśli Gingrich się wycofa, na placu boju pozostanie już tylko jeden przeciwnik byłego gubernatora Massachussets - Ron Paul.

Według danych CNN, Romney ma już zapewnione 841 głosy na konwencję republikanów. Do tej pory Paul uzbierał ich 76, a Newt Gingrich 141. By uzyskać nominację potrzebne są 1144 głosy.

Źródło: Reuters, Fox News, CNN