Na 24 lata więzienia skazał w piątek haski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii byłego chorwackiego generała Ante Gotovinę.Gotovina był oskarżony o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w trakcie operacji militarnych prowadzonych w roku 1995 przez siły chorwackie.
Między innymi w następstwie operacji "Burza", którą dowodził Gotovina, 324 Serbów zostało zabitych, a ok. 90 tys. wypędzonych. - Zachowanie Gotoviny miało znaczący wpływ na wspólne działanie o charakterze przestępczym - orzekł sędzia Alphons Orie.
Odczytanie werdyktu było transmitowane na żywo na głównym placu w Zagrzebiu, gdzie zgromadziło się około tysiąca osób.
Proces 3 generałów
Trybunał wydał też wyroki w sprawach innych chorwackich dowódców.
Na 18 lat więzienia skazał byłego generała Mladena Markacza. Markacz oskarżony był o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w trakcie operacji militarnych prowadzonych w roku 1995 przez siły chorwackie.
Natomiast wyrok uniewinniający zapadł w sprawie byłego chorwackiego generała Ivana Czermaka. Czermak również był oskarżony o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w czasie walk w 1995 r.
"Burza" osądzona
Proces trzech generałów, który rozpoczął się 11 marca 2008 roku, ma związek z czystkami etnicznymi dokonywanymi na Serbach pod koniec wojny w 1995 r. w czasie operacji "Burza". Chorwacja odzyskała w jej wyniku swoje terytoria, na których zamieszkujący tam Serbowie proklamowali samozwańczą Republikę Serbskiej Krajiny.
W wydanym w piątek wyroku haski trybunał za wydarzenia w 1995 roku obciążył również ówczesnego chorwackiego prezydenta Franjo Tudjmana, zmarłego w 1999 roku. Tudjman kierował "wspólnym przestępczym przedsięwzięciem" w celu ponownego zaludnienia Krajiny Chorwatami po wypędzeniu stamtąd Serbów - wskazał sędzia.
Prokurator żądał więcej
W lipcu 2010 roku prokurator zażądał dla Gotoviny 27 lat więzienia, dla Markacza - 23 lat, dla Czermaka - 17 lat więzienia.
Gotovina ukrywał się od 2001 roku. Aresztowano go w grudniu 2005 r. na Wyspach Kanaryjskich. Czermak, były minister obrony w chorwackim rządzie, i Markacz, były dowódca sił specjalnych chorwackiej policji, stawili się dobrowolnie przed trybunałem w marcu 2004 r. Żaden z nich nie przyznawał się do winy.
Dla znacznej części Chorwatów generałowie są bohaterami walk o niepodległość kraju. Chorwaci nadal uważają, że kampania z roku 1995 była koniecznością.
Oburzenie w Zagrzebiu
Werdykt, którego odczytanie było transmitowane na żywo na głównym placu w Zagrzebiu, został wygwizdany przez grupę zgromadzonych tam około czterech tysięcy osób.
- Werdykt jest ohydny. Nie mogę uwierzyć, że wszystko to, co się stało, wszystkie zbrodnie zostały przypisane tym dwóm ludziom - powiedział były chorwacki żołnierz Ivan, który przyszedł na plac, by poprzeć byłych wojskowych.
- To nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. To jest decyzja polityczna - mówiła 55-letnia kobieta owinięta narodową flagą Chorwacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24