Gazeta rządu Rosji krytykuje "dziwną dyskusję" o pochówku Jaruzelskiego

[object Object]
Entuzjastyczne opinie rosyjskich mediów nt. Jaruzelskiego podzielają też niektórzy Polacytvn24
wideo 2/16

"Pan Generał", "komunista i demokrata" - tak o Wojciechu Jaruzelskim piszą w tytułach rosyjskie gazety. Prasowy organ rządu "Rossijskaja Gazieta" krytykuje polskie media za dyskusję o miejscu pochówku byłego dyktatora, a wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda" podkreśla, że Jaruzelski wraz z Lechem Wałęsą byli ojcami założycielami współczesnej Polski.

Informując o śmierci Wojciecha Jaruzelskiego, rządowa "Rossijskaja Gazieta" w poniedziałek podkreśla, że to on w 1981 r. wprowadził stan wojenny i że to dzięki niemu w 1989 r. mogły się odbyć rozmowy okrągłego stołu, po których Polska zerwała z socjalizmem.

"Dziwna dyskusja"

"Rossijskaja Gazieta" skrytykowała polskie media za - jak to ujęła - "podjęcie dziwnej dyskusji" o pochówku Jaruzelskiego jeszcze za jego życia. "W czasie, gdy generał był między życiem i śmiercią, polskie media podjęły dziwną dyskusję o tym, gdzie chować Jaruzelskiego w wypadku jego śmierci. Czy zasłużył na prawo do bycia pochowanym na warszawskim cmentarzu memorialnym Powązki?" - pisze moskiewski dziennik.

Zdaniem "Rossijskiej Gaziety" dyskusja ta "odzwierciedla nie tylko brak taktu u niektórych polskich dziennikarzy, ale także niejednoznaczność ocen drogi życiowej Jaruzelskiego ze strony jego rodaków".

"Pan Generał"

Przypominając tę drogę, dziennik zauważa, że "w 1981 roku Jaruzelski, jak sam to ocenił, popełnił swój największy błąd w życiu - zgodził się wejść do polityki". "13 grudnia 1981 roku generał Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny. Wielokrotnie mówił, że w tym momencie było to ratunkiem dla Polski" - wskazuje. "Rossijskaja Gazieta" przypomina też, że "po 1990 roku niejednokrotnie próbowano postawić go przed sądem" i że "w kwietniu 2007 roku Jaruzelskiemu oficjalnie postawiono zarzut kierowania +organizacją zbrojną o charakterze przestępczym+". "Nie bacząc na polską tradycję nazywania eksprezydentów prezydentami do końca ich życia, Jaruzelski prosił, by nazywać go Panem Generałem" - pisze dziennik w materiale zatytułowanym "Pan Generał odszedł na zawsze".

"Wielki działacz państwowy"

Z kolei "Komsomolskaja Prawda" wybija w tytule, że "odszedł Polak, generał, komunista i demokrata". W ocenie tej wielkonakładowej gazety, uważanej za tubę prezydenta Rosji Władimira Putina, "Jaruzelski był jednym z rzeczywiście wielkich działaczy państwowych ubiegłego wieku". "Wraz z liderem związku zawodowego Solidarność - Lechem Wałęsą - można go uważać za ojca współczesnej Polski. To właśnie wprowadzenie przez Jaruzelskiego stanu wojennego w 1981 roku uratowało Polskę przed wkroczeniem wojsk radzieckich, jak zdarzyło się to Czechosłowacji. A gdy nadszedł czas, już przy (Michaile) Gorbaczowie, pod rządami Jaruzelskiego w Polsce odbyły się pierwsze konkurencyjne wybory parlamentarne i prezydenckie. Prezydentem został Wałęsa" - pisze "Komsomolskaja Prawda". "W ten sposób generał-komunista pozwolił zachować twarz kierownictwu radzieckiemu i zapewnił pokojowe przejście do demokracji w wiecznie zbuntowanej i nierozważnej Polsce" - wskazuje gazeta, dodając, że "antykomuniści nigdy mu tego nie wybaczyli".

[object Object]
Jak ma wyglądać pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego?Fakty TVN
wideo 2/13

Autor: //gak/zp / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: rg.ru,kp.ru

Raporty: