Pieniądze z zagranicy dla Clintonów. Fundacja gotowa z nich zrezygnować

Hillary Clinton jest kandydatką Partii Demokratycznej na prezydenta USApublic domain | US Department od State

Jeśli Hillary Clinton odniesie zwycięstwo w wyścigu do Białego Domu i zostanie prezydentem USA, Fundacja Clintonów nie będzie przyjmować darowizn od zagranicznych i korporacyjnych darczyńców - poinformował w czwartek rzecznik fundacji.

Zapowiedziano, że bez względu na wynik wyborów nie będą już organizowane konferencje fundacji charytatywnej Billa Clintona - Clinton Global Initiative (CGI). Przypadające tym samym na wrzesień 12 tego typu przedsięwzięcie ma być ostatnim.

Podczas czwartkowego spotkania ze współpracownikami były prezydent Bill Clinton oznajmił także, że nie będzie już członkiem zarządu fundacji.

Kontrowersje wokół fundacji

"Bill, Hillary & Chelsea Foundation", jak obecnie nazywa się fundacja, prowadzi działalność dobroczynną w USA i na całym świecie, pomagając w zwalczaniu chorób zakaźnych, ubóstwa i innych plag.

Na początku 2009 r., kiedy Hillary została sekretarzem stanu, fundacja zawarła umowę z Białym Domem, że będzie ujawniać listy swoich sponsorów, a jej donatorzy – wśród których były rządy obcych państw - nie będą starać się o poparcie swoich interesów przez rząd USA.

Jak ustalił m.in. "New York Times", fundacja naruszyła jednak to porozumienie. Dopiero później wyszło na jaw np. że rząd Algierii, który w 2010 r. wpłacił na konto fundacji pół miliona dolarów - oficjalnie na pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi na Haiti - starał się o łagodniejszą ocenę przestrzegania przez siebie praw człowieka w dorocznym raporcie sporządzanym przez Departament Stanu.

[object Object]
"Świat się bardzo zepsuł w mijającym roku"tvn24
wideo 2/20

Autor: mm/kk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: public domain | US Department od State

Tagi:
Raporty: