50-latka z francuskiego departamentu Landy na długo zapamięta swój pobyt w Tuluzie. Kobieta przez pomyłkę zaparkowała samochód na schodach wiodących do stacji metra. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Francuska gazeta lokalna "La Depeche du Midi" podaje, że kobieta prawdopodobnie zagubiła się w mieście po zmroku. Gazeta pisze, że 50-latka chciała wjechać na parking Joanna D'Arc, ale źle wpisała lokalizację do urządzenia GPS i przez pomyłkę wjechała do stacji metra o tej samej nazwie.
Jej Peugeot 208 zatrzymał się na schodach prowadzących do stacji metra z dwoma kołami w powietrzu.
Quand tu confonds parking jeanne d\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'arc et metro jeanne d\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'arc #toulouse pic.twitter.com/wxTtBNwYa4
— Ton Tonton preféré (@letontonskol) 6 listopada 2017
Była w szoku
Na szczęście nikt nie został ranny, ale - jak mówią - świadkowie - sama 50-latka nie mogła uwierzyć w to, co zrobiła i długo siedziała zszokowana za kierownicą. Kobietą zajęli się strażacy, którzy wyciągnęli samochód. Okazało się, że auto nie zostało uszkodzone.
Jako pierwsi na drobny wypadek zareagowali operatorzy miejskiego monitoringu, którzy zauważyli, że wokół wejścia do metra zebrała się duża grupa ludzi. To oni zaalarmowali służby.
#Toulouse est magique!!!! #mcdo #metro #championdumonde pic.twitter.com/OSQVJ4JZpi
— Mike Laskar (@MikeLaskar) 6 listopada 2017
Autor: pk//kg / Źródło: La Depeche du Midi, BFM TV
Źródło zdjęcia głównego: Twitter / Ton Tonton